Przed trzecim meczem BKS Aluprof z Tauronem Banimexem MKS
Siatkarki Tauronu Banimexu MKS-u Dąbrowa Górnicza w stu procentach wykorzystały atut własnego parkietu i odniosły dwa zwycięstwa nad BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała. Przed tymi zespołami dalsza część rywalizacji. Czy w Bielsku-Białej gospodynie zagrają lepiej i zdołają zwyciężyć? Czy może ćwierćfinał zakończy się już w niedzielę? Jedno jest pewne - zapowiada się ciekawa walka!
Zmagania w parze, którą tworzą MKS wraz z BKS-em były zapowiadane jako najciekawsze. Mimo że w rywalizacji do trzech zwycięstw dąbrowianki prowadzą 2:0, nie oznacza to, że emocji już nie będzie. BKS jest walecznym zespołem, który potrafi poradzić sobie w bardzo trudnych sytuacjach. W ćwierćfinale Pucharu Polski bielszczanki przegrały pierwsze spotkanie 0:3, by w rewanżu pokonać Developres Rzeszów 3:0 i awansować dzięki lepszemu stosunkowi małych punktów.
Obecnie podopieczne Mirosława Zawieracza znajdują się w równie trudnej sytuacji, nie mają już miejsca na błędy, gdyż ich popełnianie może ich kosztować utratę szansy walki o medale mistrzostw Polski. Kapitan BKS-u nie ma wątpliwości, że jej drużynie uda się odwrócić losy rywalizacji. - Zapraszamy do Bielska-Białej na horror. Umiemy grać z nożem na gardle, więc wierzę, że powalczymy i jeszcze wrócimy do Dąbrowy Górniczej na piąte spotkanie - przyznała Małgorzata Lis.
Niewątpliwie bliżej awansu do półfinałów ORLEN Ligi są dąbrowianki, które od następnej fazy play-offów dzieli tylko i aż jedno zwycięstwo. Do Bielska-Białej siatkarki Nicoli Negro jadą z jasnym celem - postawienia kropki nad "i". Od półfinałów dzieli nas tylko jeden krok, ale nie będzie on łatwy do wykonania, co podkreślały zawodniczki Tauronu Banimexu. - Jesteśmy w dobrej sytuacji, ale jeszcze nic nie jest przesądzone - zaznaczyła Elżbieta Skowrońska.
Zespół trenera Negro wykorzystał atut własnej hali w stu procentach. Czy ta sama sztuka uda się również bielszczankom? - Na pewno w Bielsku-Białej jest specyficzna hala, bo BKS gra obecnie w innej niż zazwyczaj hali. Z drugiej strony nasza hala "Centrum" też jest dosyć duża, więc nie wiem czy atut dużego boiska będzie po naszej stronie, czy po stronie rywalek, trudno to ocenić - powiedziała Eleonora Dziękiewicz.
Już w niedzielę dąbrowianki staną przed pierwszą szansą zakończenia rywalizacji. Czy uda im się wygrać po raz trzeci, czy może jednak bielszczanki pokażą się z lepszej strony i to one będą mogły cieszyć się ze zwycięstwa?
Mecz numer trzy pomiędzy BKS-em Aluprof Bielsko-Biała a Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza odbędzie się w niedzielę 23 marca (początek o godzinie 18). Transmisji radiowej będzie można słuchać w Radiu KochamSiatkę. W przypadku zwycięstwa bielszczanek rywalizacja będzie toczyć się dalej i następne spotkanie zostanie rozegrane również w Bielsku-Białej w poniedziałek 24 marca (początek o godzinie 18).