Przed startem sezonu 2023/2024: Energa MKS Kalisz liczy na niespodziankę
Poprzedni sezon siatkarki z Kalisza zakończyły na szóstym miejscu. Czy był to udany sezon dla podopiecznych Marcina Widery? Pewnie tak, choć miały szansę na wyższą lokatę. Teraz liczą na jeszcze więcej. – Marzymy o sprawieniu niespodzianki, jakim byłoby miejsce w czołowej czwórce – mówi prezes klubu Błażej Wojtyła.
Po zajęciu 10. miejsca w sezonie 2021/22 zespół przeszedł rewolucję kadrową. Zarząd klubu postanowił stworzyć całkiem nową drużynę, która powalczy o miejsce w ósemce. Ściągnięto m.in. Alicję Grabkę, Aleksandrę Rasińską, Aleksandrę Wójcik, Izabelę Lemańczyk i Zuzannę Efimienko-Młotkowską. Pierwszym szkoleniowcem został Marcin Widera, który wcześniej trenował Akademię MKS Kalisz i z którą zdobył osiem medali mistrzostw Polski.
Kaliszanki od początku sezonu mieszały w ligowej tabeli, choć dobre spotkania przeplatały słabszymi występami. Na koniec fazy zasadniczej zajmowały wysokie, piąte miejsce, co z pewnością było sukcesem ekipy z Wielkopolski. Końcówka sezonu już nie była tak udana. W fazie play-off przegrały w dwumeczu z BKS BOSTIK Bialsko-Biała, a w walce a piąte miejsce musiały uznać wyższość Grupy Azoty Chemika Police.
Przed nowym sezonem włodarze klubu postanowili utrzymać trzon zespołu. Przede wszystkim zostały Aleksandra Rasińska i Karolina Drużkowska, które były jednymi z najlepiej spisujących się zawodniczek na swoich pozycjach w poprzednim sezonie i to one dostarczały najwięcej punktów zespołowi (zdobyły odpowiednio 392 i 390 punktów, co dało im siódme i ósme miejsce).
– Prawie cały skład został taki sam, doszły dwie zagraniczne siatkarki – mówi prezes Wojtyła. – Liczymy na miejsce 4-6 na koniec sezonu, awans do półfinału byłby niespodzianką, na którą w klubie bardzo wszyscy liczymy. Mamy stabilny skład, jeśli nie dopadną nas kontuzje powinno być dobrze – dodaje.
Zespół z Kalisza w ostatnich latach stawiał wyłącznie na polskie zawodniczki. W tym sezonie postanowił zmienić politykę i zakontraktował dwie siatkarki z zagranicy – chorwacką przyjmującą Luciję Mlinar, oraz Bośniaczkę grającą na pozycji atakującej Dajana Bosković z Bośni i Hercegowiny, które mają pomóc drużynie poprawić wynik z poprzedniego sezonu. – Cieszę się, że będę częścią zespołu z Kalisza w najbliższym sezonie. Mam nadzieję na wspólną walkę i sukcesy zespołu – mówiła po podpisaniu kontraktu Lucija Mlinar.
W ramach przygotowań do nowego sezonu zawodniczki Energi MKS Kalisz wzięły udział w PreZero Grand Prix, w którym odpadły w ćwierćfinale. Wystąpiły również w turnieju Goleniów Cup, w którym obok kaliszanek zagrały Grot Budowlani Łódź, Grupa Azoty Chemik Police oraz BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Podopieczne Marcina Widery zajęły trzecie miejsce, przegrywając z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i Grupą Azoty Chemik Police po 0:3 i wygrywając z Grot Budowlani Łódź 3:1.
Pod koniec przygotowań kaliszanki rozegrały kilka spotkań sparingowych. Pokonały OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:1, przegrały z Grot Budowlanymi Łódź 1:3.
– Czeka nas emocjonujący sezon, już teraz czuć większe niż zwykle podekscytowanie, zapewne działa efekt awansu na igrzyska olimpijskie – mówi prezes. – Zainteresowanie naszymi meczami jest spore, już w Atlas Arenie widać było, że polscy kibice kochają nie tylko siatkarzy, ale także i nasze siatkarki. Sezon zapowiada się bardzo ciekawie, a po ostatnich wynikach kadry można oczekiwać, że będzie także stał na wysokim poziomie.
Skład Energi MKS Kalisz w sezonie 2023/24:
Rozgrywające: Katarzyna Wawrzyniak, Alicja Grabka;
Atakujące: Aleksandra Rasińska, Dajana Bosković;
Przyjmujące: Zuzanna Kuligowska, Lucija Mlinar, Karolina Drużkowska;
Środkowe: Karolina Fedorek, Aleksandra Cygan, Zuzanna Efimienko-Młotkowska;
Libero: Natalia Pajdak, Izabela Śliwa;
Trener: Marcin Widera.
Przyszły: Lucija Mlinar, Dajana Bosković;
Odeszły: Sonia Stefanik, Aleksandra Wójcik, Alina Bartkowska, Zofia Sobanty.