Potyczka charytatywna dla mistrzyń
Na parkiecie w Oświęcimiu odbyło się spotkanie charytatywne z udziałem ekip Banku BPS Muszynianki Fakro i BKS-u Aluprof. W meczu zorganizowanym w szczytnym celu 3:1 zwyciężyły aktualne mistrzynie Polski.
Mecz w hali sportowej Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Oświęcimiu zgromadził na trybunach wielu kibiców spragnionych siatkówki na najwyższym poziomie, jak również chętnych, by wspomóc Paulinę Wojtas, młodą adeptkę siatkówki zmagającą się z chorobą nowotworową. Imprezie towarzyszyła wobec powyższego licytacja klubowych gadżetów, a całkowity dochód przekazany zostanie na leczenie chorej Pauliny.
W ekipie BKS-u Aluprof zadebiutowała jedna z dwóch zakontraktowanych dziś libero Magdalena Banecka, w przeszłości siatkarka... Muszynianki, jak również Stali Mielec czy AZS AWF Poznań. Występ doświadczonej zawodniczki uznać należy za udany, choć ostatecznie to "mineralne" okazały się skuteczniejsze.
Bielszczanki znakomicie rozpoczęły spotkanie i po kilku udanych akcjach objęły prowadzenie 5:1. W miarę upływu premierowej odsłony inicjatywę przejmowały jednak siatkarki z Muszyny, które po bloku na Natalii Bamber-Laskowskiej wyrównały (10:10). Wskutek błędów podopiecznych trenera Mariusza Wiktorowicza niebawem „mineralne” odskoczyły na sześć punktów i mimo pościgu BKS-u Aluprof w końcówce seta, zdołały zwyciężyć.
Druga partia to od startu lepsza postawa ekipy znad Popradu i już przy wyniku 7:4 trener Wiktorowicz musiał prosić o przerwę. I tym razem bielszczanki pokusiły się o odrobienie strat – 20:20 po zbiciu Liesbet Vindevoghel – ale decydujące punkty padły łupem zawodniczek Banku BPS Muszynianki Fakro z bardzo skuteczną skrzydłową Rachel Rourke w składzie.
Po wygranych odsłonach w zespole mistrzyń kraju nastąpiła dekoncentracja, co skrzętnie wykorzystały bialskie siatkarki, które ani na moment nie pozwoliły rywalkom objąć prowadzenia. W tym secie kluczem do sukcesu BKS-u Aluprof była równa gra całej drużyny, a najważniejsze punkty zdobywała Bamber-Laskowska.
Rozstrzygnięcie losów potyczki przyniósł set czwarty. Nieźle, od kilku „oczek” zapasu rozpoczęły go brązowe medalistki poprzednich rozgrywek PlusLigi Kobiet, ale w połowie partii to „mineralne” były znacznie bliżej sukcesu. Od stanu 19:13 dla Banku BPS Muszynianki Fakro przeciwniczki zdobyły siedem kolejnych punktów, ale wówczas podopieczne szkoleniowca Bogdana Serwińskiego pokazały swoje możliwości. Bloki Katarzyny Gajgał połączone z błędami bielszczanek zwieńczyły to bardzo ciekawe spotkanie.
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna – BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:1 (25:23, 25:23, 21:25, 26:24)
Składy drużyn:
Bank BPS Muszynianka Fakro: Bednarek-Kasza, Kaczor, Radecka, Djurisic, Piątek, Rourke, Zenik (libero) oraz Rabka, Gajgał; BKS Aluprof: Crimes, Wojtowicz, Wołosz, Vindevoghel, Kaczorowska, Bamber-Laskowska, Banecka (libero) oraz Łyszkiewicz, Pelc, Lichtman, Frąckowiak
Bielszczanki już w piątek rozegrają kolejny mecz towarzyski. Rywalem w gościnnej hali w Węgierskiej Górce (piątek 11 listopada, godz. 18:00) będzie czołowy zespół ligi czeskiej Kralovo Pole Brno.