Poprawione morale Organiki
Impel Gwardia Wrocław przegrał z Organiką Budowlanymi Łódź 1:3 (31:33, 25:10, 23:25, 23:25). MVP meczu Kethleen Olsovsky.
Gospodynie mogą żałować straconych szans. W pierwszym secie długo przegrywały, żeby wyjść na prowadzenie 24:22. Jednak blok łodzianek zatrzymał akcje gospodyń, które później przegrały na przewagi. W drugim secie mocna zagrywka i blok Impelu Gwardii dał tej drużynie ogromną przewagę. W trzecim wrocławianki prowadziły 23:20. Na zagrywce stanęła Joanna Mirek i pozostała tam do końca partii. W czwartej znowu była walka i Organika wygrała zasłużenie.
Joanna Mirek – Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy ten mecz. To było trudne spotkanie z naszej strony. Nie grałyśmy tak jak powinniśmy zagrać, dlatego się cieszę podwójnie, że mimo to potrafiłyśmy sobie poradzić i to do tego za trzy punkty. Jest to dla nas bardzo cenne i ważne zwycięstwo. Wygrana poprawia również nasze morale po nieudanym wyjeździe do Czech, w związku z tym wszystkim jestem bardzo zadowolona.
Monika Czypiruk – Rywalom gratuluję zwycięstwa. Jest nam na pewno przykro, że dziś odniosłyśmy porażkę. Uważam, że mecz był dobry w naszym wykonaniu. Nie wiem czego zabrakło do zwycięstwa, ale woli walki na pewno nikt nam nie odbierze i tego, że pokazałyśmy dobrą siatkówkę. Niestety, dziś prezentu sobie nie zrobiłyśmy na Mikołaja, prezent zrobiłyśmy Łodzi.
Wiesław Popik – Przybyliśmy do Wrocławia po srogim laniu w Czechach w Lidze Mistrzyń wiedząc, że Impel Gwardia to bardzo waleczny zespół, dziewczyny Rafała bardzo dobrze grają w siatkówkę stąd mocno obawialiśmy się tego spotkania. W związku z tym chcieliśmy wyjść od początku meczu skoncentrowani, niestety nie udała nam się ta sztuka. Ten pierwszy set wygraliśmy bardzo szczęśliwie, w drugim dostaliśmy solidne lanie, ale chwała moim dziewczynom za to, że po takim laniu nie spuściły głów i walczyły do końca. Opłaciło się, wygraliśmy, może w nie najlepszym stylu, ale za rok nikt nie będzie pamiętał, jaki był styl, natomiast trzy punkty są po naszej stronie i z tego na pewno się cieszymy.
Rafał Błaszczyk – Gratulacje dla Organiki za zwycięstwo, a z kolei moim dziewczynom chciałem pogratulować woli walki i tego, że praktycznie do ostatniej piłki szukaliśmy swojej szansy. Nie udało się, trzeba ten mecz zamknąć i szukać tej szansy w kolejnym spotkaniu za tydzień w Bydgoszczy.