Poniedziałek z TAURON Ligą: #VolleyWrocław - Grot Budowlani Łódź 3:2
#VolleyWrocław po zaciętym spotkaniu wygrał z Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:18, 26:28, 19:25, 25:23, 18:16) w drugiej kolejce TAURON Ligi. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki otrzymała Natalia Murek.
- Grot Budowlani to drużyna złożona z młodych, perspektywicznych zawodniczek wspieranych przez kilka starszych koleżanek oraz zagranicznych transferów. To zespół pełen odwagi i walki, bardzo dobrze zagrywający. Ciężko mi określić ich mocne strony w ataku, ponieważ ma on nową rozgrywająca. Uważam, że warto jednak skupić się na naszej, dobrej grze. Jeśli zagramy z pełnym zaangażowaniem, bez bojaźni i takim „młodzieńczym cwaniactwem” to stać nas na wygrywanie z każdym - powiedziała przed spotkaniem libero #VolleyWrocław, Anna Bodasińska. Jej drużyna w pierwszej kolejce przegrała spotkanie z IŁ Capital Legionovia Legionowo 1:3. Dzisiejsze rywalki z kolei - Grot Budowlani Łódź - w trzech setach pokonały Jokera Świecie.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki na siatce 4:4. Chwilowa nieuwaga wrocławianek sprawiła, że Grot Budowlani uzyskał trzypunktową przewagę 10:7 i trener Dawid Murek zmuszony był poprosić o czas. Przerwa przyniosła oczekiwany rezultat. Jego podopieczne powróciły do dobrej dyspozycji z początku seta i zaczęły punktować. Udana gra blokiem Izabeli Bałuckiej, ataki Aleksandry Rasińskiej i Natalii Murek dały prowadzenie gospodyniom 15:12. W końcówce wrocławianki podkręciły tempo, nie pozwalając rywalkom na odbudowanie się i nawiązanie walki. Seta udanym atakiem zakończyła Aleksandra Rasińska 25:18.
Początek drugiej odsłony był bardziej wyrównany niż poprzedniej partii. W ekipie z Wrocławia skuteczna była Natalia Murek, po stronie Budowlanych najlepiej na siatce radziła sobie Zuzanna Górecka i długo żaden z zespołów nie mógł wyjść na prowadzenie 7:7 i 11:11. Dopiero w połowie partii gospodynie odskoczyły na trzy oczka 15:12. Przy stanie 19:14 dla #Volley, łodzianki obudziły się i w jednym ustawieniu nie tylko odrobiły straty 19:19, ale i wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Tym razem podopieczne Dawida Murka musiały gonić wynik, ale nie było to proste zadanie, bowiem nakręcone ostatnimi akcjami łodzianki walczyły o każdą piłkę 21:20 i to one w nerwowej końcówce granej na przewagi okazały się lepsze 28:26.
Przyjezdne w kolejnej odsłonie poszły za ciosem i od pierwszych piłek rządziły na boisku. Liderką w ich zespole była Julia Szczurowska, która była skuteczna w ataku i to dzięki niej Grot Budowlani prowadził w secie trzema, czterema punktami 13:9, 18:14. Wrocławianki próbowały odrobić straty, jednak pojedyncze udane akcje to było za mało, aby nawiązać walkę ze świetnie dysponowanymi łodziankami 23:17. Seta zakończyła Julia Szczurowska 25:19.
W czwartym secie wrocławianki podjęły ryzyko w polu zagrywki i to im się opłaciło. Trzy asy serwisowe oraz punktowe bloki sprawiły, że przejęły kontrolę na boisku 10:7 i przez długi czas utrzymywały bezpieczną przewagę nad przyjezdnymi 16:14. Dopiero Anna Lewandowska, która weszła na zagrywkę, wyrównała wynik seta 20:20, a po błędzie dotknięcia siatki przez zawodniczki z Wrocławia, łodzianki wyszły na jednopunktowe prowadzenie. Tym razem więcej zimnej krwi zachowały wrocławianki, które wygrały partię do 23.
Decydująca odsłona zaczęła się od wyrównanej walki 4:4. W kolejnych akcjach, po błędach zawodniczek Grot cenne punkty wpadły na konto gospodyń 8:4. Po chwili na tablicy wyników ponownie pojawił się remis 8:8, bowiem to podopieczne Dawida Murka nie utrzymały dobrej skuteczności w ataku. Przez dłuższy czas oba zespoły walczyły punkt za punkt. Ostatecznie dwa oczka przewagi uzyskały wrocławianki, które zakończyły tie-break wynikiem 18:16.
Powrót do listy