Poniedziałek z TAURON Ligą: Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - Enea PTPS Piła 3:0
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz pokonały Eneę PTPS Piła 3:0 (25:15, 25:21, 25:14) w meczu drugiej kolejki TAURON Ligi. MVP Emilia Mucha.
Oba zespoły rozpoczęly sezon od porażek. Drużyna prowadzona przez trenera Piotra Matelę przegrała w Radomiu. Pilanki przed własną publicznością uległy Enerdze MKS Kalisz.
Dzisiejsze spotkanie otworzyło skuteczne zagranie środkowej Enei PTPS-u Piła, Soni Kubackiej (1:0). Na lewym ataku zameldowała się Koleta Łyszkiewicz, wyprowadzając zespół gości na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Zawodniczki Polskich Przetworów Pałacu Bydgoszcz najpierw szybko odrobiły straty (5:5), zaś chwilę później, za sprawą między innymi skutecznego bloku, odskoczyły rywalkom na cztery oczka (10:6). Szkoleniowiec pilanek, Adam Grabowski, zdecydował się poprosić o przerwę dla swojego zespołu, po której jego podopieczne zdołały zmniejszyć straty do jednego punktu (11:10). Sprytnym plasem popisała się Emilia Mucha (14:11), po chwili zamieniła też w punkt piłkę przechodzącą, przedłużając tym samym imponującą serię bydgoszczanek (17:11). Na prawym ataku ponownie skutecznie zaatakowała Koleta Łyszkiewicz (19:13), jednak to gospodynie sukcesywnie kroczyły ku zdecydowanemu zwycięstwu w pierwszej partii (22:14). Ostatecznie premierowa odsłona meczu zakończyła się po nieudanej zagrywce Aliny Bartkowskiej (25:15).
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia siatkarek z Piły (2:0), bydgoszczanki natomiast miały spore problemy z przyjęciem zagrywki (4:1). Mimo początkowych trudności, podopieczne Piotra Mateli szybko odnalazły właściwy rytm i za sprawą asa serwisowego Alexandry Dascalu doprowadziły do wyrównania wyniku (5:5). Podobnie jak w partii pierwszej, zawodniczki Pałacu Bydgoszcz zaczęły seriami zdobywać punkty, szybko obejmując prowadzenie (9:6). Tym razem jednak pilanki nie pozwoliły przeciwniczkom odskoczyć, w ataku zapunktowała Natalia Skrzypkowska (12:12). Błąd dotknięcia siatki popełniła Alexandra Dascalu, wobec czego to drużyna gości objęła trzypunktowe prowadzenie (16:13). Piotr Matela szybko zainterweniował i wykorzystał przerwę na żądanie, która pozytywnie wpłynęła na dyspozycję jego podopiecznych (17:17). W drużynie gospodyń na placu gry pojawiła się przyjmująca Natalia Lijewska (21:18). Po szereg zmian sięgnął też trener rywalek (22:20), lecz mimo to, to siatkarki Pałacu Bydgoszcz odniosły zwycięstwo także w partii numer dwa (25:21).
Ostatnią odsłonę dzisiejszego meczu atakiem ze środka otworzyła Magdalena Hawryła (1:0). Przyjmująca Ewelina Żurowska pomyliła się w polu serwisowym (3:1), zaś w drużynie Enei PTPS-u Piła na prawym skrzydle zapunktowała Natalia Skrzypkowska (5:4). Gospodynie skutecznym blokiem zatrzymały atak Aliny Bartkowskiej (8:5), gdy przewaga bydgoszczanek wzrosła już do pięciu oczek, pierwszą przerwę na żądanie zdecydował się wykorzystać Adam Grabowski (10:5). Rozpędzone siatkarki Polskich Przetworów Pałacu Bydgoszcz coraz efektywniej prezentowały się w ataku (12:6), śmiało wykorzystując też piłki przechodzące (14:10). Koleta Łyszkiewicz popisała się skutecznym zagraniem zza linii trzeciego metra (17:10), jednak przewaga podopiecznych Piotra Mateli była już zbyt duża, a losy spotkania były już właściwie rozstrzygnięte (19:12). Pilanki zaczęły popełniać coraz więcej błędów własnych, w szeregach bydgoszczanek na boisku zameldowały się Zuzanna Kuligowska i Agata Michalewicz (22:14). Ostatecznie trzecia partia, podobnie jak pierwsza, zakończyła się bardzo wysokim zwycięstwem bydgoskich siatkarek (25:14).
Pkt. po pkt.