Poniedziałek z TAURON Ligą: ŁKS Commercecon Łódź - IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:1
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 24:26, 25:16, 25:22) w meczu 21. kolejki TAURON Ligi. Statuetkę dla najlepszej zawodniczki otrzymała Paulina Maj-Erwardt.
Po dwudziestu rozegranych spotkaniach oba zepsoły mają po czterdzieści punktów i sąsiadują ze sobą w tabeli. Legionowianki z piętnastoma zwycięstwami są na trzecim miejscu, łodzianki, które wygrały trzynaście spotkań, plasują się lokatę niżej. W pierwszej fazy rundy zasadnicznej lepsze były podopieczne Alessadnro Chiappiniego, które pokonały ełkaesianki 3:2.
Pierwsze minuty spotkania należały do legionowianek, które po skutecznych akcjach na siatce i asach serwisowych Aleksandry Gryki odskoczyły rywalkom na pięć oczek 8:3. Po czasie, o który poprosił szkoleniowiec ŁKS-u Michał Cichy, jego podopieczne zaczęły odrabiać straty. Punktowały Veronika Jones Perry oraz Roberta Ratzke i ełkaesianki doprowadziły do remisu 10:10, a po chwili to one prowadziły w secie. Nie pomogła przerwa dla IŁ Capital Legionovii, bowiem siatkarki Alessandro Chiappiniego nadal miały kłopoty ze skończeniem akcji 16:13. Gospodynie kontrolowały sytuację na boisku i nie pozwoliły przyjezdnym na odrobienie strat 20:17. W końcówce powiększyły przewagę nad legionowiankami do pięciu punktów 23:18. Przyjezdne jeszcze rzuciły się do odrabiania strat 24:23, jednak ostatnie zdanie należało do gospodyń 25:23.
W kolejnej odsłonie łodzianki na początku wypracowały sobie czteropunktową przewagę 7:3 i przejęły inicjatywę na boisku. Po czasie, o który poprosił Alessandro Chiappini jego podopieczne powoli odrabiały straty 9:7, jednak nadal gospodynie kontrolowały sytuację 16:14. Po ataku Aleksandry Gryki i błędzie gospodyń, na tablicy wyników pojawił się remis 16:16, jednak w kolejnych akcjach, przy zagrywce Roberty Ratzke ełkaesianki ponownie odskoczyły na cztery punkty 21:17. Po raz kolejny w secie po stronie Legionovii świetnie na siatce spisała sie Aleksandra Gryka, a as serwisowy Yaprak Erkek zniwelował straty Legionovii 23:23. Set rozstrzygnął się po walce na przewagi, a tu lepsze okazały się przyjezdne 26:24.
Set numer trzy był zacięty do stanu 10:10. Wtedy to do udane ataki Veroniki Jones-Perry wyprowadziły ŁKS na prowadzenie 12:10, które z każdą akcją gospodynie powiększały. Legionowianki z kolei zaczęły grać nerwowo, popełniały błędy i traciły kolejne oczka 17:11. Takiej przewagi nie były w stanie odrobić 22:16. Trzy ostatnie punkty w secie wpadły na konto łodzianek 25:16.
W czwartej partii legionowianki zaczęły od wysokiego prowadzenia 10:6. Łodzianki po chwili niemocy zaczęły odrabiać straty, a po bloku Klaudii Alagierskiej doprowadziły do remisu 14:14 i podobnie jak w poprzednich partiach, tak i teraz przejmowały kontrolę na boisku 18:15. W końcówce przyjezdne odrobiły wszystkie straty 21:21. As serwisowy Joanny Pacak dał ełkaesiankom dwupunktową przewagę 23:21, której już nie oddały do końca seta 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101587.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101587.html#stats