Poniedziałek z TAURON Ligą: Enea PTPS Piła - #VolleyWrocław 0:3
Enea PTPS Piła przegrała z #VolleyWrocław 0:3 (18:25, 21:25, 21:25) w meczu 15. kolejki TAURON Ligi. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania orzymała Kamila Witkowska, zdobywczyni piętnastu punktów w meczu.
Borykająca się z ogromnymi kłopotami kadrowymi Enea PTPS Piła podejmowała dziesiątą drużynę ligi. W pierwszej rundzie pilanki zdołały urwać wrocławiankom tylko jednego seta. W meczu rewanżowym przegrały w trzech setach.
Pierwszą partię wrocławianki rozpoczęły od wysokiego prowadzenia 8:2. Pilanki zdołały odrobić kilka punktów straty, ale i wrocławianki miały w tym swój udział, psując własne akcje 11:8. Przyjezdne miały dwie siły napędowe - Annę Bączyńską i Małgorzatę Jasek, które były najskuteczniejsze w tej partii na siatce i to głównie dzięki nim #VolleyWrocław utrzymywał kilkupunktową przewagę. W zespole z Piły było sporo niedokładności w przyjęciu, a to rzutowało na słabą grę zawodniczek w ataku. Chociaż próbowały gonić wynik 20:16, nie były w stanie odmienić losów seta, którego udanym atakiem zakończyła Karolina Fedorek 25:18.
Początek drugiej partii był wyrównany 4:4, a w kolejnych akcjach, po błędach przyjezdnych, pilanki wyszły na dwupunktowe prowadzenie 8:6. Tej przewagi nie utrzymały, bowiem we wrocławskiej ekipie do walki o punkty włączyła się Kamila Witkowska i to jej drużyna przejęła inicjatywę na boisku 15:13. W kolejnych akcjach zmieniało się prowadzenie drużyn. Przy stanie 20:20 blok Kamili Witkowskiej i atak Natalii Murek dał bezpieczną przewagę wrocławiankom, której już nie wypuściły z rąk, wygrywając seta do 21.
Trzecia odsłona to ponownie wyrównana walka, gdzie raz jedna raz druga drużyna wychodziła na jedno- dwupunktowe prowadzenie 3:5, 9:7. W kolejnych akcjach lepsze były pilanki, które uzyskały minimalną przewagę nad rywalkami 13:11. Wrocławianki goniły wynik, gospodynie ponownie odskakiwały na dwa oczka. Przy stanie 18:18 powtórzył się scenariusz z drugiej partii. Siatkarki Dawida Murka zdobyły trzy punkty z rzędu 21:18 i tę przewagę utrzymały do końca. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyła Małgorzata Jasek 25:21.
Powrót do listy