Poniedziałek z TAURON Ligą: E.LECLERC MOYA Radomka Radom - DPD Legionovia Legionowo 3:1
Siatkarki E.LECLERC MOYA Radomki Radom pokonały w meczu 17. kolejki TAURON Ligi ekipę DPD Legionovii Legionowo 3:1. Nagrodę MVP otrzymała Janisa Johnson, świetna przyjmująca drużyny gospodyń.
W pierwszej rundzie w Legionowie radomska ekipa wygrała 3:0. W poniedziałek radomski zespół chciał powtórzyć tamten sukces, ale drużyna z Legionowa miała inne zdanie w tej kwestii. Od początku pierwszzej partii legionowianki grały świetnie, zaskakując faworyzowane gospodynie. Te ostatnie wygrywały tylko raz - 3:2 - a później, gdy po błędzie Justyny Łukasik było 3:6, przewaga przyjezdnych tylko rosła. Ostatni punkt zdobyła Shelly Stafford.
Radomski zespół, chcąc powrócić na drugie miejsce w tabeli PlusLigi, musiał pokonać amibte legionowianki. Prowadzone przez świetnie graącą Janisę Johnson miejscowe w drugiej partii zeklasowały rywalki. To znów był rozpędzony radomski zespół, który przecież w tym sezonie zaledwie cztery razy schodził z boiska pokonany. Sama Johnson wbiła ostatni gwóźdź do trumny DPD Legionovii w tym secie, a Radomka cieszyła się z wygranej 25:16.
Choć zespół z Legionowa nie zamierzał ustępować i ciągle walczył, przewaga miejscowych w trzeciej partii też była widoczna. Już nie taka olbrzymia jak w drugim secie, ale jednak widoczna. Widać to było też w statystykach, bo dwie najmocniesze strzelby Legionovii - Oliwia Różański kończyła rzadziej, niż co trzeci atak, a Jessica Rivero Marin cieszyła się z punktu mniej więcej raz na siedem prób. Po drugiej stronie liczby były dużo lepsze - Johnson notowała skuteczność przekraczającą 50 procent, a Bruna Honorio miała blisko 40 procent skuteczności.
Mimo tego w końcówce tego seta było sporo emocji. Wprawdzie E.LECLERC MOYA Radomka wygrywała już 24:21, to jednak DPD Legionovia zaczęła gonić w końcówce. Po ataku Rivero Marin było już tylko 24:23. Miejscowym wystarczyło jednak chłodnej głowy i w kolejnej akcji zapewniły sobie prowadzenie.
Im bliżej było końca gry, tym bardziej widoczne były przede wszystkim różnice w grze najważniejszych ogniw obu drużyn. Legionowski zespół nawet prowadził od początku - a przynajmniej prowadził równą grę z miejscowymi - aż na zagrywkę poszła Bruna. To ona wyprowadziła swój zespół na prowadzenie, które w końcówce jeszcze powiększyła Johnson. I E.LECLERC MOYA Radomka mogła cieszyć się z wygranego seta 25: i kolejnego trzypunktowego zwycięstwa w tym sezonie.
Powrót do listy