Poniedziałek z LSK: Wisła Warszawa - Grot Budowlani Łódź 0:3
Wisła Warszawa przegrała z Grotem Budowlanymi Łódź 0:3 (23:25 17:25 13:25) w meczu kończącym trzecią kolejkę Ligi Siatkówki Kobiet. MVP Maria Stenzel
W pierwszych dwóch kolejkach Ligi Siatkówki Kobiet w grze warszawskiej drużyny szwankowały końcówki poszczególnych setów. Z sześciu przegranych partii na przewagi kończyło się aż pięć z nich. – Tym bardziej było to deprymujące, bo wyniki i nasz dorobek punktowy w tabeli mogły wyglądać zupełnie inaczej. Wraz ze sztabem szkoleniowym pracujemy, aby więcej takie sytuacje się nie powtórzyły - mówiła przed meczem libero Wisły, Adriana Adamek.
Bemowskie Syreny po raz trzeci, ale zapewne już ostatni musiały sobie radzić bez siatkarek zagranicznych. Ze względów proceduralnych nie mogły ponownie wystąpić będąca piąty sezon w Wiśle rozgrywająca z Ukrainy Elena Nowgorodczenko i dwie nowe zawodniczki z Brazylii: atakująca Joycinha i przyjmująca Nikolle Del Rio.
Z tego spotkania Wisła może tylko zapamiętać pierwszego seta. Gospodynie grały naprawdę dobrze i długo kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Dobrze wyglądała gra skrzydłami. Podopieczna Agnieszki Rabki prowadziły 10:6, a po ataku kapitan Katarzyny Połeć z obejścia 18:14. Trener Błażej Krzyształowicz po raz drugi musiał poprosić o przerwę na żądanie. Wisła utrzymała dobrą grę i prowadziła 21:17. Po ataku Anastazji Kraiduby było tylko 21:22. Ostatecznie Budowlane wygrały 25:23. Tak przegrany set kompletnie załamał stołeczne siatkarki.
W drugiej partii przewaga wicemistrzyń Polski od początku do końca była niepodważalna. Wisła tak naprawdę tylko raz, dzięki dwóm asom Aleksandry Lipskiej zbliżyły się do rywalek (12:14). W ekipie z Łodzi dobrze prezentowała się Lewandowska, z którą znakomicie rozumiała się rozgrywająca kadry Julia Nowicka.
Trzecia odsłona była jeszcze dla Wisły smutniejsza. Stołeczne zawodniczki długo nie mogły przekroczyć dziesięciu punktów. Po błędzie na serwisie łodzianki miały 13 piłek meczowych (11:24). Dwie szanse rywalek udało się obronić za sprawą akcji Eweliny Mikołajewskiej.
Więcej: http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100524.html