Polski Cukier Muszynianka z brązowym medalem
Impel Wrocław przegrał z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna 2:3 (18:25, 25:16, 26:28, 25:20, 14:16) w meczu play off o brązowy medal. MVP Paulina Maj-Erwardt. W serii do trzech zwycięstw 0-3
Trzecie spotkanie o brązowy medal lepiej zaczął Impel. Wrocławianki prowadziły 3:1, bo od początku dobrze funkcjonował blok. Wkrótce jednak Polski Cukier Muszynianka wyrównała i rywalizacja toczyła się punkt za punkt. Tuż przed pierwszą przerwą techniczną przyjezdne odskoczyły jednak i to one wyszły na aprowadzenie 8:6. Po wznownieu gry wrocławianki odrobiły stratę, ale gdy zbliżała się druga przerwa techniczna, scenariusz się powtórzył. Zespół gości ponownie uzyskał przewagę i pewnie zwyciężył.
W drugiej partii całkiem dobrze w ataku spisywała się Joanna Kaczor, swoje punkty zdobywała Grejman. To dało efekt w postaci trzypunktowej przewagi na pierwszej przerwie technicznej. Po powrocie na boisko wicemistrzynie Polski powiększały przewagę. Po bloku na Katie Carter Hany Cutury i asie serwisowym Grejman prowadziły 12:6 i trener Serwińśki poprosił o czas. Na drugiej przerwie technicznej "Mineralne" traciły do gospodyń też sześć punktów. (16:10). Impel w pewnym momencie prowadził już siedmioma oczkami, ale przegrał dwie akcje i trener Aleksandersen na wszelki wypadek poprosił o przerwę. Jego zespół nie stracił już przewagi a seta zakończyła atakiem ze środka Kąkolewska (25:16).
Impel kontynuował dobrą serię w secie trzecim. Na pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:5, na drugiej - 16:10. Zespół gości potrafił wyrównać m.in. za sprawą błędów gospodyń 23:23. Zaczęła się nerwowa gra na przewagi. Impel miał kilka piłek meczowych, ale żadnej nie wykorzystał. Muszynę w trudnych chwilach ratowała kapitan Karolina Ciaszkiewicz-Lach, do której poszły trzy ostatnie piłki. Wszystkie skończyła, w tym tę dającą zwycięstwo w secie (28:26).
Czwarta odsłona długo było bardzo wyrównana. Za każdym razem gdy Impel odskakiwał na dwa punkty, Muszynianka odrabiała straty. Dopiero przy wyniku 14:14 wrocławianki ruszyły do przodu i zyskały cztery oczka więcej (20:16). Pomogły im trochę przeciwniczki, którym zdarzały się niewymuszone błędy. Seta ładnym atakiem z lewego skrzydła zakończyła Grejman.
Siatkarki z Muszyny wyszły na prowadzenie 6:4. Tore Aleksandersen wziął czas. Po nim zaatakowała Cutura (5:6), ale potem przyszedł błąd serwisowy (5:7). Przy zmianie stron 8:6 prowadziły przyjezdne, ale zaraz potem dwa bloki postawił Impel i teraz Bogdan Serwińśki poprosił o przerwę (8:8). Wrocławianki jednak znów odskoczyły, ale - ponownie - Muszyna wyrównała 13:13. Pierwszą piłkę meczową miał Impel, ale jej nie wykorzystał, za to Muszyna swoją szansą skończyła i to na szyjach jej siatkarek zawisły brązowe medale ORLEN Ligi za sezon 2014/2015.