Polska pokonała Ukrainę i kończy rozgrywki na drugim miejscu w grupie
Stawką meczu Polski z Ukrainą było drugie miejsce w grupie. Biało-czerwone wygrały, a fantastyczny występ zanotowała Magdalena Stysiak.
Reprezentacja Ukrainy oparta jest na drużynie Prometej Dniepr, w której występuje aż 11 kadrowiczek. Dlatego jej mocną stroną jest zgranie, a poza tym siatkarki dysponują dobrymi warunkami fizycznymi. O sile zespołu przekonała się Belgia, która przegrała w grupie A 0:3, dlatego od wyniku rywalizacji z Polską zależało, kto zacznie fazę pucharową z drugiej pozycji. Stefano Lavarini jest konsekwentny i kolejny raz zaczął grę w "żelaznym" ustawieniu.
Choć każdy z trzech wygranych przez Polskę setów zakończył się wynikiem 25:17, to pierwszy był zdecydowanie najlepszy. Nasze siatkarki grały bardzo dobrze w ataku (56 proc. skuteczności) i przede wszystkim popełniły tylko pięć błędów. Powodem było bardzo dobre przyjęcie zagrywki, co jest chyba największym problemem Polski w mistrzostwach Europy. Później już tak dobrze nie było, ale w polskiej drużynie była Stysiak, która praktycznie każde dotknięcie piłki zamieniała w punkt. W sumie zdobyła ich aż 38, w ataku mając kosmiczną 67-procentową skuteczność.
W drugiej partii Ukrainki zagrały dobrze, Polski trochę gorzej i mimo że od początku musiały gonić wynik, kilka razy zbliżyły się do rywalek. Nie udało się jednak, bo w końcówce znów siatkarki z Ukrainy były lepsze. Na tym jednak skończyły się kłopoty Biało-czerwonych, bo choć zdarzały się przestoje spowodowane brakiem koncentracji, to w kluczowych momentach nasza drużyna pokazywała siłę. Wreszcie bardzo dobrze zaczął działać blok, a dzięki skuteczności Stysiak lepsze były kontrataki. W trzecim secie zrobiło się nerwowo, bo Ukraina zdobyła cztery kolejne punkty i trener Lavarini wziął czas, mimo prowadzenia 23:16. Przerwa zadziałała i już do końca Polki dominowały na boisku.
Polska zakończyła rozgrywki grupowe z czterema zwycięstwami i jedną przegraną. Kolejna faza - pucharowa - rozegrana zostanie w Brukseli, a rywala poznamy późnym wieczorem. Będzie to zespół z grupy C, która swoje spotkania rozgrywała w Niemczech. I to właśnie Niemki będą w niedzielę przeciwniczkami Biało-czerwonych.
Polska - Ukraina 3:0 (25:17, 22:25, 25:17, 25:17)
Polska: Wołosz 1, Różański 15, Korneluk 11, Stysiak 38, Łukasik 12, Jurczyk 10, Stenzel (libero) oraz Witkowska, Fedusio, Wenerska, Gałkowska
Powrót do listy