Polska - Chiny 0:3
Polska przegrała z Chinami 0:3 (21:25, 23:25, 18:25) w meczu grupy E mistrzostw świata. W środę w ostatnim dniu II fazy turnieju Polska zagra z Turcją. Po porażce z Chinkami podopieczne trenera Jerzego Matlaka muszą walczyć o utrzymanie się w czempionacie. Dwa ostatnie zespoły z grup E i F wracają do domów.
Nie takiego obrotu sprawy spodziwali się kibice, trenerzy i same zawodniczki. Po porażce z Chinami Polska będzie walczyć z Turcją o pozostanie w turnieju. - Nie było swojej gry. Zawodniczki prezentowały na parkiecie to co odpowiadało rywalkom - powiedział szef pionu szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski. Brązowe medalistki mistrzostw Europy oddały Chinkom 21 punktów, a same w ten sposób uzyskały dziewięć. Słabe było przyjęcie.
Mecz, podobnie jak kilka poprzednich, rozpoczął się fatalnie dla polskiego zespołu. Chinki prowadziły 8:2 i 16:9. Rywalki miały dobre przyjęcie i spokojnie organizowały ataki. W końcówce dzięki m.in. świetnym zagrywkom Agnieszki Bednarek-Kaszy polski zespół zaczął odrabiać straty. Przewaga zmalała do 23:21. Jednak ostatnie akcje należały znowu do rywalek.
W drugim secie polski zespół prowadził m.in. 16:12 i 23:20. Ostatnie pięć punktów zdobyły Chinki. W trzecim secie podopieczne trenera Jerzego Matlaka w żaden sposób nie były w stanie zatrzymać Chinek. Rywalki prowadziły m.in. 8:5, 16:10, 18:12 i 20:14. Brązowe medalistki mistrzostw Europy ułatwiały przeciwniczkom grę, popełniając proste błędy.
Polska: Sadurek, Glinka-Mogentale, Bednarek-Kasza, Gajgał, Werblińska, Kosek, Zenik (l) oraz Wołosz, Okuniewska, Kaczor, Jagieło