Polska - Bułgaria 3:2 w Łodzi w meczu towarzyskim
Polska pokonała Bułgarię 3:2 (25:23, 23:25, 25:22, 20:25, 15:12) w sparingowym meczu w Łodzi. W sobotę podopieczne trenera Jacka Nawrockiego wygrały 3:1. Od 25 maja polskie siatkarki będą w Rimini w bezpiecznej "bańce FIVB", a w pierwszym meczu Ligi Narodów zagrają z Włoszkami.
- Miałam wielką satysfakcję ze spotkania z Bułgarią, nawet mimo faktu, że był to tylko sparing. Atmosfera jest znakomita i uprzedzając zapewne kolejne pytanie, chyba nie sensu już teraz oceniać stylu gry reprezentacji Polski. Jak na razie nie gramy swoim podstawowym składem i widać, że selekcjoner szuka różnych ustawień i wariantów - powiedziała po spotkaniu atakująca reprezentacji Polski Malwina Smarzek, cytowana na polsatsport.pl.
Drugie spotkanie towarzyskie Polek z Bułgarkami rozpoczęło się od skutecznego ataku z lewego skrzydła Moniki Fedusio (1:0). Magdalena Stysiak i Agnieszka Kąkolewska popisały się efektownym, podwójnym blokiem (3:3), w szeregach rywalek uaktywniła się natomiast leworęczna atakująca Bułgarii, Emilija Dimitrowa (7:6). Po bardzo długiej akcji podopieczne trenera Ivana Petkova zdołały doprowadzić do wyrównania wyniku (10:10), jednak kolejne świetne bloki biało-czerwonych, tym razem na Miroslavie Paskovej, pozwoliły naszym reprezentantkom odskoczyć na dwa punkty (14:12). Zmotywowane przeciwniczki szybko wzięły się do odrabiania strat, blokując między innymi Martynę Grajber (16:16), jednak przy kolejnym dwupunktowym prowadzeniu Polek, o czas dla swojego zespołu zdecydował się poprosić szkoleniowiec reprezentacji Bułgarii (19:17). W zespole rywalek doszło do podwójnej zmiany, kolejne oczko do dorobku swojej drużyny skutecznym atakiem dorzuciła Gergana Dimitrova (22:21). Magdalena Stysiak sprytnie wybiła piłkę po bloku Bułgarek, dając naszej reprezentacji pierwszą piłkę setową (24:21), ostatecznie też to jej zagranie rozstrzygnęło pierwszą partię na korzyść Polek (25:23).
W drugą odsłonę spotkania nieco lepiej weszły siatkarki Ivana Petkova, bardzo dobrymi blokami popisała się środkowa rywalek, Nasja Dimitrova (3:1). Julia Nowicka starała się zaskoczyć rywalki zagraniem z drugiej piłki, lecz Bułgarki grały bardzo czujnie w obronie (5:3), nie ustrzegły się jednak błędów własnych, w siatkę wpadła środkowa bloku, Mira Todorova (7:6). Magdalena Stysiak wygrała walkę na siatce (9:9), jednak świetnie dysponowana Emilija Dimitrova coraz pewniej czuła się na prawym skrzydle. Gdy biało-czerwone traciły do Bułgarek już trzy oczka (12:9), o pierwszą przerwę dla polskiej reprezentacji poprosił trener Jacek Nawrocki. Po chwili odpoczynku nasze siatkarki zdołały nie tylko odrobić straty, ale i wyjść na prowadzenie (16:13). Atak z drugiej strefy Gergany Dimitrovej doprowadził do kolejnego w dzisiejszym meczu remisu (17:17), trener Petkov ponownie sięgnął też po podwójną zmianę (19:19). W końcowej fazie seta Bułgarki zablokowały Martynę Czyrniańską, która na chwilę pojawiła się na placu gry (22:20). Przy pierwszej piłce setowej dla rywalek, drugą przerwę na żądanie wykorzystał Jacek Nawrocki (24:22), jednak finalnie w drugim secie triumfowały Bułgarki, po skutecznym ataku Miry Todorovej (25:23).
Trzeci set spotkania Polki rozpoczęły z Martyną Łazowską, nominalną rozgrywającą, w podstawowym składzie. Efektowne ataki Moniki Fedusio, a także błędy własne rywalek, doprowadziły do spektakularnego otwarcia trzeciej partii przez nasze reprezentantki (5:0), wobec czego trener Ivan Petkov szybko poprosił o pierwszą przerwę w tym secie. Na lewym skrzydle w ataku zameldowała się Martyna Grajber (8:3), niestety w polu serwisowym pomyliła się Magdalena Stysiak (11:7). Dająca naprawdę dobrą zmianę Martyna Łazowska wygrała przepychankę na siatce (13:8), w szeregach rywalek coraz częściej punktowała Aleksandra Milanova, jednak Polki stale utrzymywały bezpieczne kilka oczek przewagi (15:11). Po polskiej stronie nastąpiła zmiana na pozycji atakującej, w miejsce Magdaleny Stysiak pojawiła się Martyna Łukasik (18:14), Bułgarki nie zamierzały jednak złożyć broni i w szybkim tempie zmniejszyły dzielący ich od Polek dystans punktowy do jednego oczka (18:17), a o czas poprosił szkoleniowiec naszej reprezentacji. W kluczowym momencie punkt blokiem zdobyła Aleksandra Gryka (22:20), natomiast w ostatniej akcji pomyliła się Aleksandra Milanova, atakując w antenkę (25:22).
Na początku czwartej partii Agnieszka Kąkolewska sprytnie wykorzystała piłkę przechodzącą (2:1), chwilę później wraz z Moniką Fedusio popisała się punktowym, podwójnym blokiem (4:4). Gergana Dimitrova wybiła piłkę po bloku biało-czerwonych, wyprowadzając swój zespół na dwupunktowe prowadzenie, zaś po polskiej stronie Martyna Czyrniańska zastąpiła na pozycji przyjmującej Martynę Grajber (7:5), szybko meldując się w ataku na lewym skrzydle (9:8). Po serii trzech zdobytych przez Polki punktów Ivan Petkov postanowił przerwać grę, prosząc o czas dla reprezentacji Bułgarii (11:9), po którym rywalki zdobyły między innymi oczko bezpośrednio z zagrywki i wypracowały dwupunktową przewagę (14:12). Trener Jacek Nawrocki po raz kolejny zdecydował się wpuścić na plac gry Martynę Łukasik, jednak w tym momencie strata Polek wynosiła już aż pięć oczek (18:13). Po stronie bułgarskiej kolejny raz punktowała Miroslava Paskova (20:16), nasze reprezentantki starały się jeszcze odrobić straty (22:20), nie były jednak w stanie przeciwstawić się rozpędzonym przeciwniczkom. Podopieczne trenera Ivana Petkova wykorzystały swoją szansę i rozstrzygnęły losy czwartej partii już przy pierwszej piłce setowej, za sprawą punktowego ataku Aleksandry Milanovej, doprowadzając tym samym do wyrównania stanu rywalizacji (25:20).
Rozstrzygająca odsłona dzisiejszego spotkania rozpoczęła się od dwóch skutecznych bloków polskiej reprezentacji (2:0). Kolejnym punktowym atakiem popisała się jedna z bohaterek poprzednich partii, Miroslava Paskova (4:3), za linią dziewiątego metra pomyliła się natomiast Martyna Czyrniańska (5:4). Szkoleniowiec Polek poprosił o przerwę dla naszego zespołu przy stanie 7:5 dla reprezentacji Bułgarii, a co ciekawe, w dzisiejszym meczu po ósmym punkcie nie doszło do zwyczajowej zmiany stron. Po chwili na złapanie oddechu biało-czerwone zdołały objąć prowadzenie (11:9), jednak losy tie-breaka ważyć się miały aż do samego końca (13:12). Finalnie atak Magdaleny Stysiak z prawego skrzydła dał Polkom zwycięstwo w drugim meczu towarzyskim przeciwko reprezentacji Bułgarii (15:12).
Polska: Julia Nowicka, Magdalena Stysiak, Martyna Grajber, Monika Fedusio, Agnieszka Kąkolewska, Aleksandra Gryka, Maria Stenze l(L) oraz Monika Jagła ( L), Olivia Różański, Martyna Łazowska, Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik, Zuzanna Górecka; trener: Jacek Nawrocki
Bułgaria: Dimitrova G., Dimitrova N., Kitipova, Dimitrova E., Paskova, Todorova M, Todorova Z. (L) oraz Barakova, Milanova, Jordanova, Saykova; Trener: Ivan Petkov
Powrót do listy