Pół roku przerwy Agaty Sawickiej!
Agata Sawicka, libero reprezentacji Polski i wrocławskiego Impela będzie pauzowała przez sześć miesięcy – to efekt nieszczęśliwego upadku, którego siatkarka doznała w meczu finałowym igrzysk europejskich w Baku. Klub rozpoczął poszukiwania nowej libero.
Sześć miesięcy przerwy – taką diagnozę postawili lekarze z Łodzi, którzy badali Agatę Sawicką po powrocie do Polski z Azerbejdżanu. Zawodniczka doznała groźnego urazu zerwania przednich więzadeł krzyżowych w kolanie. Po operacji, którą ma przejść w najbliższych dniach w Łodzi wrocławską libero czeka jeszcze długa, sześciomiesięczna rehabilitacja.
To wielka strata zarówno dla reprezentacji Polski, przed którą teraz bardzo ważne mecze o punkty do rankingu FIVB jak i dla zespołu Impela Wrocław, w którym rola Agaty Sawickiej jest nie do przecenienia.
– Niestety, kontuzja Agaty to dla nas cios i bardzo będzie nam jej brakowało. Bardzo liczyłem na jej osobowość zarówno tą na boisku jak i poza nim. Jakoś będziemy musieli przez to przejść i z niecierpliwością czekamy aż wróci do pełnej dyspozycji – tak sytuację komentuje Nicola Negro, szkoleniowiec wrocławskiej drużyny.
– Wiem, że będzie dobrze. Czasem trzeba zapłacić taką cenę i padło na mnie ale Ci którzy mnie znają wiedzą, że łatwo się nie poddam. Wiem na pewno, że zrobię co w mojej mocy by funkcjonować jak najbliżej drużyny i mimo przeciwności jak najmocniej ją wspierać. Teraz muszę skupić się na powrocie do zdrowia – jest szansa by wrócić jeszcze przed play-off i zamierzam ją wykorzystać. Dziękuję wszystkim za wsparcie i obiecuję, że po kontuzji będę jeszcze mocniejsza – mówi Agata Sawicka.
Trudna sytuacja zmusiła do działania szefów klubu. - Chcielibyśmy uniknąć tych poszukiwań, ale w obecnej sytuacji jest to niemożliwe. Nasza druga libero Magdalena Stasiak jest młodą zawodniczką i mogłoby to się okazać dla niej zbyt dużym wyzwaniem. Rozpoczęliśmy już poszukiwania libero. Za kilka dni powinnismy oglosić informacje. Trzeba pamiętać, że czeka nas walka na kilku frontach w tym konfrontacje z bardzo mocnymi zespołami w Lidze Mistrzyń - powiedział prezes wrocławskiego klubu, Jacek Grabowski.