Pokonać własne słabości i rywalki
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza w piątek rozegra z KPS Chemikiem Police trzeci półfinałowy mecz ORLEN Ligi. W rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą policzanki 2:0.
W półfinałowej rywalizacji z Chemikiem Police dąbrowskie siatkarki były skazywane na bolesną porażkę. Jednak drużyna MKS-u przystąpiła do walki z faworytem ligi bez strachu, a dwa pierwsze spotkania pokazały, że są w stanie toczyć wyrównaną walkę z podopiecznymi Giuseppe Cuccariniego.
Mimo że Chemik jest beniaminkiem ORLEN Ligi, to po zdobyciu Pucharu Polski jego kolejnym celem jest wywalczenie złotego medalu mistrzostw Polski. W ćwierćfinałowych zmaganiach pewnie pokonał Siódemkę SK bank Legionovię, a w półfinale trafił na dąbrowski MKS. Dąbrowianki podeszły do rywalizacji z głównym faworytem ligi bez kompleksów. Jak argumentowała Aleksandra Liniarska pozytywne nastawienie pozwoliło drużynie pokazać się z naprawdę dobrej strony podczas pojedynków w Policach.
Podopieczne Nicoli Negro były skazywane na bolesną porażkę w szybkich trzech meczach, a tymczasem dwa pierwsze spotkania były zacięte. Dąbrowianki grały konsekwentnie, ale ich słabością były błędy własne, które przydarzały się w najważniejszych momentach setów i decydowały o wypuszczeniu z rąk szansy na wygraną w danej partii. Zarówno w pierwszym, jak i drugim pojedynku błędy odgrywały ważną rolę.
- W pierwszym meczu miałyśmy większe szanse na wygraną niż w drugim. Aczkolwiek pokazałyśmy, że da się grać z Chemikiem. Jeżeli wywiera się na policzankach presję, to one też popełniają błędy - zwróciła uwagę Elżbieta Skowrońska.
W półfinałowej rywalizacji policzanki prowadzą 2:0, ale nie oznacza to, że walka o awans do finału ORLEN Ligi zakończy się już w piątek 4 kwietnia. Głównym warunkiem do odniesienia zwycięstwa przez siatkarki MKS-u będzie wyeliminowanie prostych błędów z ważnych momentów spotkania, takich jak końcówki setów. Dobra, odrzucająca od siatki zagrywka pomoże w prowadzeniu z Chemikiem wyrównanej walki, a potem przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę.
Podczas pojedynków w Policach drużyna z Dąbrowy Górniczej pokazał się z dwóch stron. Dąbrowianki potrafiły bowiem nie tylko grać z przeciwnikiem jak równy z równym, ale także dyktować tempo gry. Jednak przydarzyły im się także słabsze sety, w których na parkiecie dominował Chemik.
W drugim meczu dwie pierwsze partie w wykonaniu Zagłębianek były bardzo słabe, ale po dziesięciominutowej przerwie ich gra uległa znaczącej poprawie. - W drugiej części spotkania mój zespół pokazał wolę walki. Jest to dobry znak przed następnymi pojedynkami - zaznaczył Nicola Negro.
W półfinałowej rywalizacji (do trzech zwycięstw) 2:0 prowadzi Chemik Police. Spotkanie numer trzy pomiędzy Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza a Chemikiem Police odbędzie się w piątek 4 kwietnia (początek o godzinie 18), natomiast ewentualny czwarty mecz zostanie rozegrany w sobotę 5 kwietnia (początek o godzinie 18). Transmisję radiową z piątkowego pojedynku przeprowadzi Radio KochamSiatkę.pl.