Plebiscyt na środkową 15-lecia TAURON Ligi: Gabriela Polańska
Ta jedna z najwyższych polskich siatkarek ma swoim koncie aż siedem medali mistrzostw Polski. Gdyby nie kłopoty zdrowotne zapewne miałaby szansę na jeszcze większe sukcesy, także w reprezentacji naszego kraju.
Gabriela Polańska (z domu Wojtowicz, nazwisko po mężu, Łukaszu Polańskim, także zawodowym siatkarzu) skończyła Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu, później trafiła do bardzo mocnej drużyny z Muszyny. Kolejnym przystankiem w karierze był klub z Bielska-Białej, później przyszła przerwa macierzyńska. Po niej Polańska trafiła do Łodzi, w której spędziła aż pięć sezonów. W Grot Budowlanych występowała od sezonu 2014/2015, a przez dwa ostatnie lata pełniła w nim rolę kapitana. W tym czasie sięgnęła z Grot Budowlanymi po dwa srebrne i jeden brązowy medal Ligi Siatkówki Kobiet, a także dwa Superpuchary i jeden Puchar Polski.
– Te pięć lat minęło bardzo szybko i intensywnie. Grę w Łodzi mogę jednak wspominać tylko dobrze, bo mam mnóstwo dobrych wspomnień, emocji, przyjaciół. Wszystko to zabieram ze sobą w sercu i zawsze będę tu chętnie wracać – powiedziała Gabriela, cytowana na stronie internetowej klubu. – W życiu sportowca tak jest, że coś się zaczyna i coś się kończy. Gabi w przyszłym sezonie będzie reprezentowała barwy innego klubu, ale nie jest powiedziane, że do Łodzi jeszcze nie wróci. Dziękujemy za te pięć lat – dodał prezes klubu Marcin Chudzik.
Polańska trafiła do Developresu SkyRes w swoim rodzinnym Rzeszowie. – Czuję się tu jak w domu, bardzo dobrze – mówiła. – W klubie nie mogę złego słowa powiedzieć, bo praktycznie wszystko, każdy element jest dopracowany do ostatniego szczegółu, więc w samych dobrych słowach mogę o tym opowiadać. Rzeszów jest piękny, dla mnie zawsze był najpiękniejszy – dodała siatkarka, która w ostatnich latach kilka razy musiała leczyć urazy. – Może ciężko w to uwierzyć, ale w tym momencie wszystko jest dobrze z moim zdrowiem – mówiła po przyjściu do drużyny z Podkarpacia. – Wszystko jest okej, mogę w pełni uczestniczyć w treningach, nie mam żadnych problemów, które by mnie wykluczały, więc tylko się cieszyć. Co bym chciała zrobić z klubem? Przede wszystkim chciałabym, żeby ten sezon był dla nas udany pod względem zdrowotnym, żebyśmy nie miały żadnych kontuzji, bo w zeszłym sezonie w moim innym zespole były dwie bardzo poważne i to zawsze są takie przykre sytuacje. Jak będziemy miały zdrowie, to wierzę, że na boisku sobie wywalczymy wszystko co będziemy chciały i o czym marzyły – przyznała.
Siatkarka zaliczyła również epizod w biało-czerwonych barwach, w latach 2004-2005 rozegrała w niej pięć meczów. W tej chwili koncentruje się na drużynie ligowej, z którą marzy o kolejnych medalach. – Nawet nie interesowałam się, czy są jakieś propozycje z innych klubów. Wybór był jeden i wiedziałam, że innego klubu nie chce. Ja już nie zamierzam zmieniać klubu, w Rzeszowie skończę, nie uwolnicie się ode mnie – ucięła wszelkie rozmowy na temat swojej przyszłości w trakcie specjalnej rozmowy dla klubowej telewizji. W niej zdradziła także trochę informacji na temat swego funkcjonowania poza boiskiem: - Rano zazwyczaj trenujemy (z mężem Łukaszem - przyp. red.). Teraz mój synek Kuba dostał rower, to on jeździ, a my biegamy za nim. Gdy Kuba ma lekcje on-line, realizuję się w kuchni – zdradziła.
Oprócz tego lubi czytać książki, ostatnio sporo uczy się grać na małym pianinku swojego syna oraz robi na drutach. Okazuje się, że ta ostatnia pasja, to zasługa z Magdaleny Śliwy, legendy reprezentacji Polski, z którą Polańska spotkała się w Łodzi, grając w Budowlanych. – Zaraziłam tymi drutami Gabrysię i wiele innych dziewczyn, z którymi grałam. Nieraz jechałyśmy z meczu, to z dwunastu dziewczyn osiem robiło na drutach. Wyglądałyśmy jak moherowe berety – wspominała Śliwa. Oprócz tego Gabriela zdradziła, że lubi spacery po bulwarach, ma psa, kota i chomika, oraz że nosi buty rozmiar 44. Uwielbia słuchać zespołu Queen i kocha śmietankowe ptasie mleczko. Lubi też realizować się w kuchni, choć jak twierdzi, daleko jej do swojego taty i jego legendarnego bigosu.
W TAURON Lidze zaliczyła dotąd 261 meczów, zdobyła 2181 punktów i ma na swoim koncie aż 679 bloków. Więcej punktowych bloków mają tylko Sylwia Pycia (694) i Zuzanna Efimienko-Młotkowska (758).
Gabriela Polańska
ur. 27.11.1988 r. w Rzeszowie
Kluby
SMS PZPS Sosnowiec
2007-2008 MKS Muszynianka Muszyna
2008-2010 PTPS Farmutil Piła
2010-2013 BKS Stal Bielsko-Biała
2014-2019 Grot Budowlani Łódź
od 2019 Developres SkyRes Rzeszów
Sukcesy:
mistrzostwo Polski: 2008
wicemistrzostwo Polski: 2017, 2019, 2020
brązowy medal mistrzostw Polski: 2009, 2011, 2018
Puchar Polski: 2018
Superpuchar Polski: 2008, 2010, 2017, 2018