Plebiscyt na atakującą 15-lecia TAURON Ligi: Kaja Grobelna
– Gram dla Belgii, ale moje serce jest biało-czerwone – mówi Kaja Grobelna. Jej losy tak się potoczyły, że wychowała się w Belgii, ale do dziś z ogromnym sentymentem wspomina dwa lata, które spędziła w polskiej lidze.
Pochodzi z siatkarskiej rodziny, bo jej tata – Dariusz – przez wiele lat był siatkarzem i rozegrał blisko czterdzieści spotkań w reprezentacji Polski. Ojciec Kai wiele lat swojej kariery spędził w Belgii, a jego dzieci – Kaja i Igor, również siatkarz – choć na świat przyszli w Radomiu, ale wychowali się już w Belgii.
Co ciekawe, choć tata Kai był świetnym siatkarzem, to jednak córka dość długo opierała się siatkarskim treningom. – Długo mnie to w ogóle nie interesowało, a w dzieciństwie wolałam ćwiczyć balet, czy gimnastykę. W końcu jednak geny się we mnie odezwały i zdecydowałam się na trenowanie siatkówki. Co ciekawe, tata na początku trochę się na to krzywił – wspomina Grobelna.
W wieku 20 lat Grobelna wyjechała z Belgii, by występować w czołowym niemieckim klubie Allianz MTV Stuttgart. Sezon skończyła z tytułem wicemistrzyni Niemiec i… podpisanym kontraktem w Polsce. Po 21-letnią wtedy atakującą postanowił sięgnąć zespół Budowlanych Łódź.
– Jestem szczęśliwa, że trafiłam do Budowlanych. Od dawna ciągnęło mnie do polskiej ligi ze względu na wysoki poziom sportowy, ale przede wszystkim przez serce. Większość swojego życia spędziłam w Belgii i tam jest mój dom, ale tak naprawdę czuję się Polką. Tak zostałam wychowana, bo w domu rozmawialiśmy po polsku, oglądaliśmy polską telewizję i jedliśmy polskie potrawy, a w Polsce spędzałam też wakacje – mówiła w rozmowie z dziennikarzami po podpisaniu umowy.
Dwuletnia przygoda z łódzkim klubem okazała się bardzo udana – Kaja zdobyła dwa medale, Puchar Polski i Superpuchar Polski, a po wygaśnięciu umowy mogła przebierać w ofertach mocniejszych i bogatszych klubów. Zdecydowała się na przenosiny do Włoch – przez rok występowała w Busto Arsizio zdobywając m.in. Puchar CEV, a dziś jest zawodniczką klubu z Chieri.
Co ciekawe, w reprezentacji Belgii jest więcej zawodniczek pochodzenia polskiego – oprócz Kai Grobelnej także Dominika Sobolska, Karolina Goliat i Dominika Strumiło. Co ciekawe, wszystkie między sobą rozmawiają po polsku. Grobelna, pytana o możliwość gry w reprezentacji Polski, wielokrotnie przyznawała, że dla niej „to trudny temat”.
– Gram dla Belgii najlepiej, jak potrafię, ale moje serce jest biało-czerwone. Cóż, tak potoczyły się moje losy. Nie mogłam jednak podjąć innej decyzji, bo to byłoby nie fair wobec trenerów, którzy kiedyś we mnie uwierzyli – mówi.
Kaja Grobelna spędziła w polskiej lidze dwa lata. Dłużej gra w naszym kraju jej brat, który w 2014 roku trafił do Cerradu Czarnych Radom, a dwa lata później przeniósł się do Cuprum Lubin. Po jednym sezonie spędzonym w Bundeslidze wrócił do PlusLigi – najpierw ponownie grając w Lubinie, a następnie w VERVIE Warszawa ORLEN Paliwa.
Kaja Grobelna (Belgia)
ur. 4.01.1995 r. w Radomiu
Kluby:
2012-2015 Asterix Kieldrecht (Belgia)
2015-2016 Allianz MTV Stuttgart (Niemcy)
2016-2018 Budowlani Łódź
2018-2019 Unet E-Work Busto Arsizio (Włochy)
od 2019 Reale Mutua Fenera Chieri (Włochy)
Sukcesy w klubie:
wicemistrzostwo Polski: 2017
brązowy medal mistrzostw Polski: 2018
Puchar Polski: 2018
Superpuchar Polski: 2017
mistrzostwo Belgii: 2014, 2015
wicemistrzostwo Belgii: 2013
Puchar Belgii: 2014, 2015
Superpuchar Belgii: 2012, 2014
wicemistrzostwo Niemiec: 2016
Puchar CEV: 2019
Sukcesy w reprezentacji:
wicemistrzostwo Ligi Europejskiej: 2013