Aktualności

Piotr Matela: na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony ze składu

30 kwietnia na jego szyi zawisł złoty medal mistrzostw Polski zdobyty w roli drugiego trenera w barwach Chemika Police. Teraz wraca jako szef sztabu szkoleniowego i jest gotowy do podjęcia nowych wyzwań w Pałacu Bydgoszcz. Przed wami kilka słów od trenera Piotra Mateli.

PAŁAC BYDGOSZCZ: Panie trenerze, witamy w Bydgoszczy! Jakie były pana motywacje przed przyjściem do Pałacu?
PIOTR MATELA: Przede wszystkim chęć rozwijania się, ale też pracy z właśnie takim zespołem, jakim jest Pałac. Chcę zrobić krok naprzód i sprawdzić siebie ponownie w roli pierwszego trenera.

Na pierwszym treningu ma pan do dyspozycji trzynaście siatkarek, skład jest już niemal skompletowany. Jak scharakteryzuje pan swoją drużynę?
PIOTR MATELA: Właściwie nie jest jeszcze skompletowany. Mamy nadzieję, że uda nam się dopiąć jeszcze kilka transferów i dołączą do nas dwie, może trzy zawodniczki. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony ze składu, jaki mam. Jest to mieszanka doświadczenia z młodością i mam nadzieję, że ta mieszanka będzie na tyle wybuchowa, że przyniesie korzystny efekt.

Dobrze zna pan Monikę Fedusio z czasów gry w Atomie Sopot przed dwoma laty. Czy z którąś z pozostałych zawodniczek miał pan okazję współpracować?
PIOTR MATELA: Nie, nie pracowałem z żadną z pozostałych siatkarek. Dlatego też ten okres przygotowawczy jest dla mnie czasem, żeby dobrze poznać zawodniczki i pozwolić sobie wzajemnie na jak najlepsze przygotowanie się do sezonu.

Jakie ma pan wstępne oczekiwania przed nadchodzącym sezonem?
PIOTR MATELA: Rozmawialiśmy o tym z zarządem i oczywiście chcemy, żeby wynik sportowy był jak najlepszy. Nie jestem natomiast zwolennikiem wróżenia, jaki konkretnie to może być wynik, bo wielokrotnie takie przewidywania nie przekładają się na rozstrzygnięcia sportowe. Na pewno będziemy skupiali się na tym, żeby znaleźć się w bezpiecznej strefie, a nawet powalczyć o coś więcej.

Jaki jest Piotr Matela jako szkoleniowiec?
PIOTR MATELA: To się okaże!