Pierwsze pozytywne wrażenia z Polski
Pierwsze mecze w ORLEN Lidze były bardzo trudne - mówi Makare Wilson. Zawodniczka wrocławskiej drużyny poznaje Polskę i pierwsze wrażenia ma bardzo pozytywne.
- Makare, jakie są Twoje wrażenia po pierwszych miesiącach pobytu we Wrocławiu?
Makare Wilson: Wrocław to piękne miasto. Architektura Wrocławia jest bardzo ciekawa. Nie mam niestety wiele czasu na zwiedzanie miasta ale bardzo podoba mi się Rynek ze wszystkimi uliczkami, uroczo się tam spaceruje. W klubie wszystko jest zorganizowane bardzo profesjonalnie. Zostałam bardzo miło przyjęta przez zawodniczki, kadrę szkoleniową i kibiców.
- Co zdecydowało o wyborze oferty gry w zespole Impel Wrocław?
- Po pierwsze nigdy nie grałam w Polsce. Kiedyś występując w rozgrywkach europejskich, miałam okazję być dwa dni w Waszym kraju i bardzo mi się spodobał. Siatkówka w Polsce jest na najwyższym poziomie i cieszy się dużym zainteresowaniem. Wasze hale nigdy nie świecą pustkami a kibice mają opinię najlepszych na świecie. Klub ma aspiracje do gry o najwyższe cele, co jest dla mnie bardzo ważne.
- Jak oceniasz początek sezonu zespołu Impel Wrocław?
- Pierwsze mecze w lidze były dla nas bardzo trudne. W zespole jest sześć nowych zawodniczek, które muszą poznać się na boisku. W siatkówce w każdej akcji biorą udział trzy zawodniczki. Piłka powinna „chodzić” jak po lince. Na to potrzeba czasu i niezliczonych ilości powtórzeń. Nasze rozgrywające muszą poznać tempo i wysokość naszych ataków, przyjmujące preferencje paraboli dogrania piłki do rozgrywających. W naszym zespole jest duży potencjał, każdego dnia ciężko pracujemy na treningach nad wszystkimi elementami. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa w niedzielnym meczu.
- Grałaś w lidze włoskiej, tureckiej i rosyjskiej. Jakie są Twoje doświadczenia z gry w tych krajach?
- Grając w różnych krajach, wiele się nauczyłam i doświadczyłam. Liga włoska ma wspaniałą historię. Poziom tej ligi jest najwyższy. Jedzenie włoskie jest doskonałe a kraj jest bardzo piękny. Poziom ligi tureckiej jest również bardzo wysoki, a Turcy są jednymi z najmilszych ludzi na świecie. W lidze rosyjskiej grają bardzo wysokie zawodniczki, a co za tym idzie sposób gry jest inny niż w lidze włoskiej czy tureckiej. Nie sądzę, że jedna z lig jest znacząco lepsza od drugiej. Gra w każdej z nich wiele mnie nauczyła. Sprawiała, że jestem lepszą zawodniczką oraz uświadomiła mi jak piękna i zróżnicowana jest siatkówka na świecie. Siatkówka jest dla mnie najważniejsza ale to tylko jedna część życia w obcym kraju. Bardzo ważne jest także miejsce, w którym żyję i jak spędzam swój czas poza sportem. Uwielbiam poznawać zwyczaje i kulturę w kraju, w którym gram. Na przykład przed wyjazdem do Rosji nie zdawałam sobie sprawy jak wielki jest to kraj. Nie wiedziałam, że jest tak bardzo zróżnicowany narodowościowo, społecznie, politycznie oraz ekonomicznie. Teraz poznaję Polskę. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.