Piątek z TAURON Ligą: #VolleyWrocław - Joker Świecie 3:2
#VolleyWrocław wygrał spotkanie z Jokerem Świecie 3:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:13, 15:11) w meczu 21. kolejki TAURON Ligi i tym samym zachował szansę na walkę o dziewiąte miejsce na zakończenie sezonu. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania dostała Izabella Rapacz.
- Czeka nas emocjonujące spotkanie i bardzo ważne w kontekście ostatecznego wyniku w tym sezonie. Gramy ze Świeciem, czyli bezpośrednim rywalem, który jest 2 punkty za nami. Naszym celem w tym meczu jest wygrana i w konsekwencji możliwość zawalczenia o miejsce dziewiąte – zapowiedziała środkowa #VolleyWrocław, Karolina Fedorek.
Premierowa odsłona od pierwszych piłek była wyrównana. Żadna z drużyn nie uzyskała prowadzenia większego niż dwa punkty, za to na tablicy wyników często pojawiał się remis 6:6, 10:10. W drużynie z Wrocławia atak rozkładał się równo pomiędzy trzy zawodniczki - Natalię Murek, Małgorzatę Jasek i Karolinę Fedorek, w ekipie przyjezdnych najwięcej punktowały Oliwia Urban oraz Joanna Sikorska. W połowie partii świecianki zatrzymały wrocławianki na siatce skutecznymi blokami i dzięki temu uzyskały trzy punkty przewagi 16:13. Gospodynie szybko poprawiły grę, doprowadziły do remisu 19:19 i ponownie zawiązała się walka 22:22. Ostatnie akcje seta należy do świecianek, które wygrały 25:23.
W drugim secie wymiana punkt za punkt trwała do stanu 8:8. Błędy w ataku świecianek sprawiły, że wrocławianki odskoczyły na dwa oczka 12:10, 15:13. W zespole gospodyń dobrze spisywała się Marta Wellna i przewaga jej zespołu wzrosła 17:13. Przyjezdne z kolei zaczęły popełniać proste błędy, nie potrafiły skończyć akcji i cały czas były o dwa punkty gorsze od wrocławianek 23:21. Dwa punktowe ataki Marty Wellny zakończyły partię wynikiem 25:23.
Trzecia partia niczym nie różniła się od poprzednich. Ponownie oba zespoły zacięcie walczyły o każdy punkt, i ponownie żaden z nich nie potrafił odskoczyć rywalowi na więcej niż dwa oczka. Na początku partii na prowadzeniu były gospodynie 8:6, 11:9, po chwili przewagę zdobyły świecianki 14:12, 17:16, a w końcówce po raz kolejny trwała walka punkt za punkt 18:18, 23:23. Seta zakończyła Joanna Sikorska 25:23.
Wrocławianki, które po przegranych dwóch setach straciły jeden punkt w tabeli, do czwartego przystąpiły mocno zmotywowane. Zaczęły od mocnych ataków Natalii Murek oraz Izabelli Rapacz i uzyskały dwupunktową przewagę 10:8. W zespole przyjezdnych o punkty walczyły Magdalena Jurczyk i Joanna Sikorska, jednak w połowie seta to gospodynie były lepsze o cztery oczka 15:11. Świecianki zaczęły popełniać proste błędy, grały chaotycznie i dostarczały punkty rywalkom 21:12. Tej przewagi wrocławianki nie wypuściły z rąk, wygrywając odsłonę do 13.
Decydująca partia zaczęła się od prowadzenia wrocławianek 3:0. W ekipie ze Świecia sprawy w swoje ręce wzięła Magdalena Jurczyk i dzięki jej atakom na tablicy wyników pojawił się remis 3:3. W kolejnych akcjach oba zespoły na zmianę zdobywały po dwa oczka i po raz kolejny w tym spotkaniu walka się wyrównała 8:8, 10:10. Wrocławianki były skuteczne na siatce i w ostatnich minutach spotkania dało im to dwupunktowe prowadzenie 13:11, a seta zakończyły punktowym blokiem 15:11.
Powrót do listy