Piątek z TAURON Ligą: UNI Opole – Grupa Azoty Chemik Police 0:3
Beniaminek z Opola na inaugurację sezonu 2021/2022 TAURON Ligi podejmował aktualne mistrzynie Polski z Polic. Szczególnie w trzecim secie siatkarki z Opola się postawiły, jednak to drużyna trenera Jacka Nawrockiego zgarnęła komplet punktów.
Punkt po punkcie: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101710.html#pktvspkt
Statystyki meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101710.html#stats
Pierwszy set, szczególnie na początku był nerwowy w wykonaniu obu drużyn – spotkanie zaczęły dwa autowe serwisy. Później debiutujące w TAURON Lidze gospodynie zaczęły grać odważ nie i walecznie w obronie – Chemik nie był w stanie skończyć pierwszej akcji. UNI odskoczyło na 3-4 punkty, prezentując dużą wolę walki. Wtedy w ekipie mistrzyń Polski zaczął kapitalnie działać blok. W czterech kolejnych akcjach siatkarki trenera Jacka Nawrockiego stawiały szczelny, punktowy blok. Najpierw wyszły na prowadzenie 16:15, a później coraz bardziej dyktowały warunki gry. W ekipie mistrzyń zadebiutowały Bojana Milenković, libero Maria Stenzel czy rozgrywająca Naiane De Almeida Rios. W drugiej części premierowej odsłony widać było, że choć gospodynie walczyły z całych sił, to będą musiały zagrać jeszcze lepiej, by móc zagrozić bardziej doświadczonym rywalkom. Ostatecznie Chemik zwyciężył 25:21. Obie środkowe mistrzyń Polski skończyły 6 z 9 ataków i dorzuciły po 2 punktowe bloki.
Policzanki poszły za ciosem i przy kilku długich wymianach – pełnych efektownych obron – wyszły w drugim secie na prowadzenie 5:0. Widać było, że zespół trenera Nicoli Vettoriego ma problem, by dobić się atakiem do pomarańczowego. Po drugiej stronie kapitalnie broniła Stenzel, a jej koleżanki atakowały coraz mocniej i coraz skuteczniej. Po pierwszym secie UNI skończyło tylko 26 procent ataków, rywalki 40 procent.
Zespół z Opola poderwała na chwilę do walki doświadczona Regiane Bidias, która chyba jako jedyna była w stanie forsować blok rywalek. Chemik grał jednak z każdą akcją coraz spokojniej i punktował gospodynie piątkowego starcia, prowadząc wysoko 18:9. Chemik dokończył dzieła, wygrywając do 13 i będąc bardzo blisko pierwszych trzech punktów w sezonie.
W trzeciej odsłonie trener Vettori zdecydował się od początku postawić na rozgrywającą Gabrielę Makarowską, a ta ożywiła grę UNI Opole. Siatkarki z Opola, niesione dopingiem licznie zgromadzonej publiczności, wypracowały sobie przewagę 12:8. Wtedy ciężar gry wzięła na siebie Brakocević, która wcześniej grała mało skutecznie, teraz jednak zdobywała kolejne punkty. Gospodynie walczyły, lecz Chemik zaczął mozolnie odrabiać straty (18:17) i gdy wydawało się, że wypunktuje UNI, policzanki popełniły kilka prostych błędów i zrobiło się 22:19 dla rywalek. Od tego momentu siatkarki beniaminka chyba wystraszyła możliwość pokonania Chemika, bowiem popełniły trzy proste błędy – przełamała je dopiero Bidias, wyrównując stan seta na po 23. Trwała walka na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z Polic.
MVP meczu: Agnieszka Kąkolewska (Grupa Azoty Chemik Police)
Powrót do listy