Piątek z TAURON Ligą: Grupa Azoty Chemik Police - #VolleyWrocław 3:0
Grupa Azoty Chemik Police wygrał z #VolleyWrocław 3:0 (25:21, 25:16, 25:22) w 9. kolejce TAURON Ligi. Nagrodę MVP zdobyła Iga Wasilewska, środkowa mistrzyń Polski, która w całym spotkaniu zdobyła 12 punktów.
- Wkraczamy w intensywny okres, gdzie jest sporo meczów w krótkim czasie, ale to powinno nas tylko i wyłącznie cieszyć. Początek sezonu nie należał do łatwych, ponieważ była przerwa w treningach i zmiany w terminarzu, spowodowane Covid-19, ale powoli wracamy do normalności. Uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych, mam nadzieję, że w Policach powalczymy i wywalczymy punkty – powiedziała Anna Bączyńska, przyjmująca #VolleyWrocław przed spotkaniem z Grupą Azoty Chemik Police.
Policzanki do tej pory rozegrały pięć spotkań i tylko dwa z nich wygrały. Wrocławianki z kolei zagrały w sześciu spotkaniach i wygrały tylko jedno. Obie drużyny szukają formy po przebytej kwarantannie i czekały na kolejne zwycięstwo.
Piątkowe spotkanie należało do ekipy Ferhata Abkasa. Rozpoczęły od prowadzenia 7:3, a główną siłą w ataku była Jovana Brakocevic-Canzian. Wrocławianki dzięki atakom Małgorzaty Jasek i Natalii Murek doprowadziły do remisu 10:10. Do stanu 18:18 obie ekipy walczyły punkt za punkt. Dwa punktowe bloki Marleny Kowalewskiej i Igi Wasilewskiej dały prowadzenie gospodyniom 20:18. W końcówce zwiększyły przewagę, ostatecznie wygrywając seta do 21.
Początek drugiej odsłony tylko na początku był wyrównany. Policzanki objęły prowadzenie 5:2, ale wrocławianki zdołały zniwelować straty do jednego punktu 8:7. Jednak w kolejnych akcjach podopieczne Ferhata Abkasa zaczęły przejmować kontrolę na boisku. Wzmocniły zagrywkę, poprawiły atak i w połowie partii miały sześć oczek przewagi nad wrocławiankami 16:10, 20:14. Do końca partii gospodynie pozwoliły rywalkom zdobyć tylko dwa oczka, ostatecznie wygrywając partię 25:16.
Trzeci set lepiej rozpoczęły wrocławianki 4:2, ale w kolejnych akcjach straciły przewagę 4:4. Przez chwilę trwała wyrównana walka, gdzie raz jedna, raz druga ekipa miała punkt przewagi. Przy stanie 13:13 gospodynie zdobyły trzy punkty z rzędu 16:13 i od tej chwili kontrolowały wydarzenia na boisku 21:17. Wrocławiankom w końcówce udało się zniwelować straty do dwóch oczek 24:22, jednak ostatni punkt w meczu należał do gospodyń 25:22.
Powrót do listy