Piątek z TAURON Ligą: E.LECLERC MOYA Radomka Radom - Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:0
W drugim spotkaniu nowego sezonu 2021/2022 spotkały się E.LECLERC MOYA Radomka Radom oraz Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Spotkanie wygrały podopieczne Riccardo Marchesiego 3:0 (25:22, 26:24, 27:25). Najlepszą zawodniczką spotkania została Katarzyna Zaroślińska-Król.
Początek premierowej odsłony w wykonaniu obu zespołów był dość nerwowy. Obok udanych ataków zawodniczki popełniały sporo błędów, głównie w obronie oraz dotknięcia siatki. W efekcie przed długi czas na tablicy wyników pojawiał się remis 5:5, 12:12. W zespole z Radomia atak rozkładał się równo pomiędzy nowe zawodniczki Katarinę Lazić oraz Katarzynę Zaroślińską-Król. Wśród bydgoszczanek prym wiodła powracająca do gry po rocznej przerwie Patrycja Balmas, wspomagała ją Mariana Cassemiro. Przy stanie 18:18 atak Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej oraz blok Aleksandry Wójcik dał prowadzenie radomiankom. Tę różnicę podopieczne Riccardo Marchesiego w końcówce zwiększyły do czterech oczek, wygrywając seta do 22.
Drugą partię lepiej rozpoczęły bydgoszczanki 4:1. Rywalki szybko wyrównały i przez chwilę trwała walka punkt za punkt 6:6. W kolejnych akcjach zawodniczki Polskich Przetworów odskoczyły na trzy punkty 12:9. Radomianki długo nie mogły dogonić rywalek, które miały niezwykle skuteczną Patrycję Balmas 18:15. W drugiej części seta do walki o punkty dla Radomki włączyła się środkowa Freya Aelbrecht i dzięki jej atakom stan seta ponownie się wyrównał 19:19. Jednak jej koleżanki nie były tak skuteczne jak ona. Zaczęły grać nerwowo i straciły cztery punkty 24:20. Gdy wydawało się, że set padnie łupem zawodniczek z Bydgoszczy, radomianki rzuciły się do odrabiania punktów. Doprowadziły do remisu 24:24 i dwoma udanymi blokami zakończyły partię wynikiem 26:24.
W trzecim secie bydgoszczanki szybko objęły prowadzenie 6:3, a radomianki po raz kolejny w spotkaniu musiały gonić wynik 8:7, 12:12. Błędy przyjezdnych dały trzypunktową przewagę gospodyniom 15:12, którą te utrzymały pzez dłuższy czas 18:15. Podopieczne Piotra Mateli robiły co mogły, aby odwrócić losy seta, jednak to gospodynie lepiej radziły sobei w ataku i różnica między zespołami rosła 21:16. W końcówce siatkarki z Bydgoszczy poprawiły przyjęcie i atak, dzięki czemu odrobiły straty 24:24, jednak nie odwróciły losów spotkania. Seta na swoją korzyść rozstrzygnęły gospodynie, wygrywając 27:25.
Punkt po punkcie: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101707.html#pktvspkt
Statystyki meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101707.html#stats
Powrót do listy