Piątek z ORLEN Ligą: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Chemik Police 0:3
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza przegrał z Chemikiem Police 0:3 (21:25, 18:25, 25:27) w drugim meczu półfinału play off ORLEN Ligi. MVP Havelkova. Policzanki w play off wygrały 2-0 i jako pierwsze awansowały do finału.
Pierwsze spotkanie wygrał broniący tytułu Chemik 3:0. - Mam wrażenie, że Chemik nie wygrał meczu, tylko my przegrałyśmy własnymi błędami. Robiłyśmy je całą masę. Najgorsze jest to, że popełniałyśmy je w najgorszych momentach setów, czyli w końcówkach - powiedziała kapitan Taurona MKS-u, Eleonora Dziękiewicz, cytowana na stronie internetowej klubu.
Podopieczne trenera Juana Manuela Serramalery muszą wygrać przed własną publicznością, by w dalszym ciągu móc walczyć o awans do finału. Ewentualne trzecie spotkanie rozegrane zostanie w Szczecinie. Przegrany z tej rywalizacji powalczy o brązowy medal mistrzostw Polski z drużyną z pary PGE Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław. W pierwszym spotkaniu tej rywalizacji górą były sopocianki.
W wyjściowym składzie gospodyń doszło do kilku zmian. Grała Joanna Staniucha-Szczurek, po kontuzji wróciła Sanja Popović, a Tamarę Kaliszuk zobaczyliśmy na pozycji przyjmującej. Pierwszy set był wyrównany, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Dąbrowianki najwyżej prowadziły dwoma punktami (14-12, 16-14). Przyjezdne pierwszy raz większą niż jednopunktową przewagę miały dopiero w końcówce - po dwóch błędach drużyny Tauronu MKS (autowa zagrywka Staniuchy-Szczurek i autowy atak Michy Hancock) policzanki prowadziły 23-21. Po asie serwisowym Joanny Wołosz mistrzynie Polski miały piłkę setową. Na koniec zablokowana została Kaliszuk.
W drugim secie inicjatywa należała do mistrzyń Polski. Prowadziły one m.in. 8:5 i 16:12. Dąbrowianki popełniły sporo błędów. Trzeciego seta dąbrowianki rozpoczęły znacznie lepiej i prowadziły 8:5. Gra gospodyń wyglądała dobrze do drugiej przerwy technicznej 16:12. Później zaczęły się błędy - w aut zaatakowała Popović, która po chwili - podobnie jak Dziękiewicz - została zablokowana. Chemik wyrównał na 16:16. Przyjezdne miały piłki setowe - pierwszą uratowała McClendon atakiem z lewego skrzydła. Przy stanie 23:24 wydawało się, że był autowy blok po ataku Montano, challenge wskazał jednak co innego. Ostatecznie zakończyła się wygraną Chemika 27:25 i w sumie awansem do finału.
Statystyki meczowe: http://stats.orlenliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1035&mID=26496&Page=S
Powrót do listy