Piątek z LSK: Developres SkyRes Rzeszów - DPD Legionovia Legionowo 3-1
W meczu inaugurującym sezon 2019/2020 LSK Developres SkyRes Rzeszów pokonał DPD Legionovię Legionowo 3-1 (25:23, 25:18, 22:25, 25:20). MVP meczu: Katarzyna Zaroślińska-Król. W spotkaniu w Rzeszowie zadebiutował system challenge, który dostępny będzie we wszystkich meczach rozgrywek.
W obu zespołach doszło do sporyach roszad kadrowych. W developresie jest nowy trener i aż dziewięć nowych zawodniczek. To wszystko ma sprawić, że zespół w końcu zagra w wielkim finale LSK. - To jest kompletnie nowy zespół – mówi Bartłomiej Dabrowski II trener ekipy z Rzeszowa. - Bardzo fajnie to wygląda, bo każda dziewczyna jest pozytywną osobą nie tylko na boisku, ale też prywatnie i przez to się bardzo miło pracuje. Nawet jak treningi są ciężkie, to nie męczą one psychicznie, a bardziej fizycznie, więc wszyscy są zadowoleni i uśmiechnięci – mówi asystent trenera Antigi. Z kolei w zespole z Legionowa jest aż 10 nowych siatkarek. Władze klubu zaczynają realizację długofalowego planu tworzenia drużyny, którą do sukcesów ma prowadzić włoski trener Alessandro Chiappini. Legionovia w poprzednim sezonie zajęła 10. miejsce. Klub pozyskał m.in. byłą środkową Developresu, Maję Tokarską. Poza nią, do zespołu dołączyły m.in. dwie reprezentantki Francji - przyjmująca Juliette Fidon-Lebleu i atakująca Julie Oliveira Souza oraz przyjmująca greckiej kadry Olga Strantzali. W porównaniu z ub. sezonem nowa będzie też obsada na rozegraniu - pozyskano Magdalenę Karpińską, a po rocznej przerwie do klubu wróciła Alicja Grabka. Ta ostatnia jest szwagierką przyjmującej Developresu Magdaleny Grabki.
Inauguracyjną partię lepiej otworzyły przyjezdne prowadząc 5:1. Rzeszowianki miały problemy z przyjęciem zagrywki co rzutowało na ich grę w ataku. Po skutecznej akcji Justyny Łukasik Legionovia prowadziła 12:9 i…. straciła z rzędu pięć punktów. Zespół trenera Stephane Antigi poprawił grę w ataku i zaczął przejmować inicjatywę. Jednak nie na zbyt długo bo rywalki nie zamierzały wcale się poddawać. Bardzo dobrze spisywała się francuska przyjmująca Juiette Fidon-Lebleu (na 6 ataków skończyła 4, a przy tym zanotował punktowy blok i asa). Legionovia ponownie wyszła na prowadzenie 17:16 ale końcówka seta należała już do miejscowych. Przy stanie 24:22 przyjezdne obroniły setbola, ale w kolejnej akcji były już bezradne. Po ataku Jeleny Blagojević rzeszowska publiczność mogła cieszyć się z wygranego seta.W drugiej partii wyrównana walka trwała do stanu 16:16. Później siatkarki Developeresu popisały się sześciopunktową serią i losy tego seta były już praktycznie rozstrzygnięte. Zespół z Legionowa miał duże problemy z przyjęciem , a przy tym popełniał sporo błędów własnych (aż 7 w tej części meczu). W III secie praktycznie od początku ton wydarzeniom nadawały siatkarki Legionovii. Developres musiał odrabiać straty. Gdy doprowadził do remisu 17:17 wydawało się, że pójdzie za ciosem. Rywalki jednak ponownie odskoczyły w czym duża zasługa francuskiej przyjmującej Juiette Fidon-Lebleu. Legionovia prowadziła (21:18, 23:21 i 24:22), a ostatni punkt w secie padł łupem Mai Tokarskiej, która zablokowała Ali Franti. W czwartej partii Developres już na początku zbudował bezpieczną przewagę którą rywalki nie były już w stanie odrobić, choć do samego końca ambitnie walczyły, niwelując straty do dwóch punktów. W kluczowych momentach nie do zatrzymania była wybrana MVP Katarzyna Zaroślińska-Król .
Powrót do listy