Piątek z LSK: Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Chemik Police 0:3
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz przegrał z Chemikiem Police 0:3 (11:25, 21:25, 19:25) w meczu 2. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Piątkowe spotkanie od początku do końca kontrolowały mistrzynie Polski. MVP została wybrana Magdalena Stysiak.
Dla siatkarek Piotra Mateli było to pierwsze spotkanie w tym sezonie przed własną publicznością. Bydgoszczanki w pierwszej kolejce mierzyły się z aktualnymi wicemistrzyniami Polski. Pałacanki pokazały się w Łodzi z bardzo dobrej strony i brakowało im bardzo niewiele, żeby rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. W końcówce tie-breaka więcej zimnej krwi zachowały gospodynie i to one mogły cieszyć się z dwóch punktów do tabeli, jednak bydgoszczanki walką i zaangażowaniem dały znak swoim przyszłym rywalkom, że nie można ich lekceważyć.
Policzanki na inaugurację Ligi Siatkówki Kobiet zmierzyły się przed własną publicznością z Legionovią Legionowo. Każdy, kto spodziewał się jednostronnego spotkania zakończonego pewnym zwycięstwem gospodyń, był z pewnością nieco zaskoczony. Mistrzynie Polski ostatecznie wywalczyły komplet punktów, lecz Legionovia postawiła poprzeczkę naprawdę wysoko i była bliska urwania podopiecznym Marcello Abbondanzy chociażby jednego punktu.
Pierwsza partia spotkania była wyrównana do stanu 8:8. Policzanki dopiero dzięki serii dobrych zagrywek Magdaleny Stysiak odskoczyły na trzy oczka 11:8. Od tego momentu gra toczyła się już pod dyktando siatkarek Chemika 16:10. Bydgoszczanki niestety straciły na skuteczności w ataku. Za to zespół gości był nie do zatrzymania. Mistrzynie pewnie wygrały premierową odsłonę meczu do 11. Wygraną świetnym atakiem z prawego skrzydła przypieczętowała Stysiak.
Bydgoszczanki nie zrażone porażką, kolejnego seta zaczęły od mocnej zagrywki, m.in. Patrycja Blamas 3:1 i 5:2. W dalszej części zawodniczki z Bydgoszczy nadawały ton grze 11:5. Zespół gości ani myślał się poddać. Bardzo cierpliwe grał w obronie i kontrataku, dzięki czemu zniwelował stratę do trzech oczek 8:11. Na środku siatki dobrze sobie radziła Chiaka Ogbogu. Do tego serią bardzo dobrych zagrywek popisała się Agnieszka Bednarek-Kasza 11:11. Siatkarki Banku Pocztowego Pałac wyraźnie złapały zadyszkę w tym fragmencie gry. Od tego momentu drużyny zaczęły grać punkt za punkt 13:13. Jednak w drugiej części tego seta to policzanki prezentowały znacznie lepszy poziom gry 21:16. Gospodynie natomiast popełniały sporo błędów. Widać było, że stracona przewaga punktowa podcięła im skrzydła i odebrała pewność w grze. Ostatni punkt w tej partii dla swojej drużyny zdobyła Ogbogu, środkowa mistrzyń Polski.
Seta numer trzy od skutecznego ataku rozpoczęła Bianka Busa 1:0. Początkowo zespoły grały równo 5:5. Z czasem policzanki zaczęły dobrze czytać grę rywalek i ustawiać szczelny blok 8:6 i 12:8. Od tego momentu to one kontrolowały sytuację na parkiecie 20:13. Co prawda bydgoszczankom nie można było odmówić walki, ale ostatnie słowo należało do siatkarek Chemika, które w ostatniej części meczu wygrały do 19.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27953
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1057&mID=27953&Page=S