PGNiG Nafta - Impel 3:2
PGNiG Nafta Piła pokonała Impel Wrocław 3:2 (25:22, 25:21, 22:25, 23:25, 15:8) w meczu inaugurującym 10. kolejkę ORLEN Ligi. MVP Agata Babicz.
Meczem wyjazdowym z PGNiG Nafta Piła wrocławska drużyna rozpoczęła drugą rundę sezonu zasadniczego 2013/2014 w rozgrywkach ORLEN Ligi. Po pięciosetowym pojedynku Impelki uległy pilankom.
Wrocławianki pierwszego seta rozpoczęły w składzie: Gryka, Konieczna, Mroczkowska, Pyziołek, Kąkolewska, Dozier i Medyńska. Mecz od prowadzenia rozpoczęły gospodynie. Jednak Impelki w kolejnych akcjach doprowadziły do remisu, a następnie prowadziły 6:8 na pierwszej przerwie technicznej. Pilanki próbowały niwelować straty do wrocławskiego zespołu, jednak wrocławianki, po skutecznych blokach, w tym elemencie wyróżniała się Agnieszka Kąkolewska, która w całym meczu 7 razy skutecznie blokowała rywalki, utrzymywały przewagę. Grające coraz lepiej gospodynie doprowadziły jednak do remisu po 13, a na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:14. Po powrocie na parkiet do remisu w secie doprowadziły Impelki (16:16). Od tego momentu trwała walka punkt za punkt. Po udanych akcjach Darii Paszek i Joanny Kuligowskiej pilanki prowadziły 22:18. Impelki doprowadziły do remisu po 22, jednak ostatnie piłki pierwszego seta należały do gospodyń, które zwciężyły 25:22.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły wrocławianki, w skutecznych atakach ze środka pokazała się Agnieszka Kąkolewska. Jednak gospodynie szybko doprowadziły o remisu po 6, następnie prowadziły 10:7, dzięki serii skutecznych ataków. Impelki odrobiły trzypunktową przewagę dzielącą oba zespoły i prowadząc (15:16) udały się na drugą przerwę techniczną. Podobnie jak w secie pierwszym, w końcówce seta na czteropunktowe prowadzenie wyszły gospodynie, a dzięki dobrym zagrywkom Agaty Babicz, powiększyły je o kolejne dwa punkty. Impelki obroniły trzy piłki setowe, jednak ostatecznie drugiego seta zwyciężyły pilanki 25:21.
Początek trzeciego seta to gra punkt za punkt, do stanu 4:4. Chwile potem zespół z Piły zdobył cztery punkty z rzędu i na pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:4. Udana seria zagrywek Katarzyny Koniecznej pozwoliła Impelkom doprowadzić do remisu (9:9). W kolejnych akcjach do głosu ponownie doszły gospodynie, dopisując trzy punkty do swojego dorobku. Skuteczne ataki Katarzyny Mroczkowskiej pozwoliły Impelowi na prowadzenie na drugiej przerwie technicznej 16:15. Po przerwie, wrocławianki, dzięki skutecznej grze w ofensywie, powiększyły przewagę do czterech punktów (18:22). Wypracowanej przewagi Impelki nie oddały do końca seta, którego zwyciężyły 25:22.
Czwartego seta pilanki rozpoczęły od prowadzenia 5:3. Impelki doprowadziły do remisu po 6, jednak ponownie na prowadzenie wyszedł zespół gospodyń (8:6). Pilanki utrzymywały bezpieczną przewagę (13:9). Po raz kolejny dobra postawa wrocławianek na zagrywce pozwoliła Impelkom na odrobienie strat i prowadzenie 14:15. Po drugiej przerwie technicznej prowadzenie w secie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Po emocjonującej końcówce czwartej partii, zwyciężył zespół Impel Wrocław 25:23.
Tie-break rozpoczął się walką punkt za punkt. Pilanki wyszły na dwupunktowe prowadzenie (6:4) jednak chwilę potem Impelki doprowadziły do kolejnego remisu (6:6). Po regulaminowej zmianie stron (8:6) gospodynie powiększały swoją przewagę (11:8). Rozpędzone pilanki przewagę utrzymały do końca piątego seta, zwyciężając w tie-breaku 15:8, a w całym meczu 3:2.
Kolejne spotkanie zespół Impel Wrocław rozegra 8 grudnia (niedziela) o godzinie 17:00 w hali sportowo - widowiskowej Łuczniczka w Bydgoszczy. Wrocławianki zmierzą się z drużyną KS Pałac Bydgoszcz.