PGE Atom Trefl rozpoczyna rundę rewanżową
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i KS Pałac Bydgoszcz będą dwoma ostatnimi rywalami w roku kalendarzowym, z jakimi zmierzą się siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot. Pomimo że rok 2014 dobiega końca, oba te spotkania rozpoczną dla sopocianek czas rewanżów w drugiej części rundy zasadniczej ORLEN Ligi.
Spotkanie z KSZO rozpocznie się w poniedziałek, 22 grudnia, o 17:00 w Hali 100-lecia Sopotu. Zaraz po świętach, 28 grudnia, również o 17:00 w tej samej hali gościć będzie drużyna z Bydgoszczy.
Po ligowym półmetku wydawałoby się, że Atomówki będą miały chwilę czasu na złapanie oddechu, ale grudzień jest dla nich miesiącem bardzo obfitym w rozgrywki – zarówno te w ORLEN Lidze, jak i Pucharze CEV. Taki meczowy maraton może im jednak pomóc w przygotowaniu się do piekielnie ciężkiego okresu, jakim niewątpliwie będą styczniowe tygodnie.
- Zwyżka formy powinna przyjść właśnie w styczniu – wtedy przed nami naprawdę ważne mecze na czele z Chemikiem Police, ale także przecież innymi groźnymi rywalami z najwyższej półki. Dlatego na nie musimy się naprawdę maksymalnie przygotować i skoncentrować – zaznacza Zuzanna Efimienko, środkowa PGE Atomu Trefla.
W grafik styczniowy wygląda wręcz niewiarygodnie jeśli spojrzeć panoramicznie na ORLEN Ligę – wyjazd do Polic na mecz z Chemikiem, starcie z Impelem u siebie, później daleki wyjazd do Rzeszowa, kolejny do Dąbrowy Górniczej, a na zakończenie miesiąca mecz u siebie z BKS Aluprofem Bielsko-Biała. Do tego doliczyć trzeba jeszcze spotkania ¼ Pucharu CEV z Prosecco Imoco-Doc Conegliano – pierwsze na wyjeździe, a drugie już u siebie.
Póki co jednak wspomniana koncentracja może być słowem-kluczem. Atomówki w pierwszej części rundy zasadniczej traciły punkty właśnie przez przestoje i brak koncentracji, choć z każdym kolejnym meczem zdarza się tego typu sytuacji coraz mniej. Święta sprzyjają jednak rozproszeniu i na to gospodynie będą musiały szczególnie uważać.
- Pewnie będziemy myślami już przy świętach – zgadza się Klaudia Kaczorowska, przyjmująca PGE Atomu Trefla Sopot. – Czasem ciężko w tej atmosferze utrzymać tę koncentrację. Poza tym grudzień jest dla nas bardzo intensywny, podróże zabierają sporo czasu, dlatego bardzo dużo gramy, a mniej trenujemy. Nie ma jednak co się nad tym zastanawiać, bo chcemy wychodzić na boisko i wygrywać.