Paulina Bałdyga: naszym celem jest finał
- Jesteśmy bardzo młodym zespołem, ale uważam że mamy duży potencjał. Naszym celem jest awans do czołowej czwórki Ligi Europejskiej. Trzeba stawiać sobie wysokie cele i dążyć do ich realizacji – mówi Paulina Bałdyga, rozgrywająca reprezentacji Polski.
ORLEN LIGA: Zwycięstwo i porażka to bilans drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej, w której to zmierzyłyście się z Grecją. Zgodzi się chyba pani ze mną, że początek piątkowego meczu nie wskazywał na wasze ostateczne zwycięstwo 3:2.
PAULINA BAŁDYGA: Początek piątkowego meczu był tragiczny. Zagrałyśmy bardzo nerwowo. Zastanawiam się czy w ogóle można było to nazwać grą. Greczynki robiły na boisku co chciały. Myślę, że tak słaba gra wynikała z nerwów. Grałyśmy pierwszy mecz przed własną publicznością, więc w nasze szeregi wkradł się pewien paraliż. Na szczęście od drugiego seta zaczęłyśmy grać już dużo lepiej.
Niestety w sobotę nie udało się wam powtórzyć wyniku, choć to wy w pierwszej partii dyktowałyście warunki gry.
PAULINA BAŁDYGA: W sobotę w przeciwieństwie do piątku dobrze zaczęłyśmy mecz. Niestety w kolejnych partiach rywalki okazały się od nas lepsze.
Wspomniała pani, że w piątek drużynie zwłaszcza na początku towarzyszył duży stres. Pani już wcześniej miała szansę grać w reprezentacji Polski jako kadetka i juniorka, więc wydaje się że stres powinien być mniejszy?
PAULINA BAŁDYGA: Gra w seniorskiej drużynie to zupełnie inny poziom. Mimo wszystko jest to dla mnie nowość. Jak na to nie patrzeć w Kaliszu, przed własną publicznością zagrała pierwszy oficjalny mecz w reprezentacji seniorskiej. Co prawda, tydzień wcześniej zagrałam dwa mecze w Izraelu, ale na wyjeździe gra się inaczej. Ponadto nie da się porównać gry reprezentacji kadetek czy juniorek z seniorską siatkówką. To dwa różne poziomy sportowe.
Jaki cel postawiłyśmy się sobie przed rozpoczęciem Ligi Europejskiej?
PAULINA BAŁDYGA: Jesteśmy bardzo młodym zespołem, ale uważam że mamy duży potencjał. Naszym celem jest zagranie w Final Four Ligi Europejskiej. Mówi o tym otwarcie. Trzeba stawiać sobie wysokie cele i dążyć do ich realizacji.
W kolejnych spotkaniach zmierzycie się z Gruzją, Turcją, a na koniec z Węgrami. Która drużyna pani zdaniem będzie najtrudniejszym przeciwnikiem?
PAULINA BAŁDYGA: Uważam, że nie można lekceważyć nikogo. Pojechałyśmy do Izraela i jak się okazało gospodynie zagrały bardzo dobre spotkania. Podobnie Greczynki pokazały się w Polsce z bardzo dobrej strony. Myślę, że każdy z tych zespołów jest mocny i tak jak powiedziałam wcześniej, nikogo nie można lekceważyć. Jeśli miałabym jednak wskazać jeden najgroźniejszy zespół to uważam, że będzie nim Turcja.
Program meczów LE kobiet:
15 sierpnia
Gruzja – Polska (Tbilisi)
16 sierpnia
Gruzja – Polska (Tbilisi)
22 sierpnia
Turcja – Polska (Izmir)
23 sierpnia
Turcja – Polska (Izmir)
28 sierpnia
Polska – Węgry (Zawiercie)
29 sierpnia
Polska – Węgry (Zawiercie)