Ósma wygrana reprezentacji Polski
Reprezentacja Polski wygrała ostatnie spotkanie drugiego turnieju rozgrywanego w Arlington z USA 3:1 i nadal pozostaje niepokonaną drużyną w Lidze Narodów.
Polki rozpoczęły mecz od asa serwisowego Joanny Wołosz i dobrej gry na siatce skrzydłowych 5:3. Amerykanki, które postawiły twarde warunki gry naszym zawodniczkom szybko doprowadziły do remisu 7:7. Biało-Czerwone grały bardzo cierpliwie i po dobrych akcjach na siatce miały cztery oczka przewagi 12:8. Amerykanki walczyły i po chwili doprowadziły do remisu 15:15. Ich dobrą grę przerwał Stefano Lavarini, prosząc o czas. Po powrocie na boisko Polki odzyskały przewagę i do stanu 24:22 utrzymywały przewagę. Nie obroniły dwóch piłek setowych 24:24 i rozpoczęła się nerwowa walka o zwycięstwo. Więcej zimnej krwi zachowały Biało-Czerwone, które wykorzystały błędy rywalek i wygrały premierową odsłonę 29:27.
Druga partia wyglądała niemal identycznie jak poprzednia. Na początku Polki uzyskały bezpieczną przewagę i pilnowały wyniku 7:5 i 14:12. W kolejnych akcjach do głosu doszły Amerykanki i doprowadziły do remisu 17:17, a po nieudanych akcjach Alagierskiej i Łukasik wyszły na prowadzenie 19:17. O czas poprosił polski szkoleniowiec. Przerwa w grze podziałała mobilizująco na Polki, które wygrywały kolejne długie akcje i w końcówce przejęły kontrolę 24:22. Partię udanym atakiem zakończyła Magdalena Stysiak 25:22.
W kolejnej odsłonie obie drużyny zdobywały punkty seriami. Od prowadzenia zaczęły Polki 5:3, Amerykanki szybko zremisowały 7:7, w kolejnych akcjach znowu lepsze były Biało-Czerwone 13:9 i ponownie rywalki wyrównały wynik 14:14. W końcówce podopieczne Stefano Lavariniego prowadziły 19:16 i wtedy ich gra się załamała. Nie były w stanie przeciwstawić się coraz lepiej grającym Amerykankom i w jednym ustawieniu straciły sześć punktów 19:22. Tej przewagi nie zdołały już odrobić i ze zwycięstwa w trzeciej partii cieszyły się Amerykanki 25:20.
Set numer cztery rozpoczął się od walki punkt za punkt 5:5 i 9:9. Żadna z drużyn nie odpuszczała, choć długie, męczące wymiany wygrywały Polki 13:11 i 15:12. Tę minimalną przewagę z trudem utrzymywały 17:15, bowiem rywalki cały czas naciskały i walczyły o przedłużenie meczu. W końcówce partii doprowadziły do remisu 20:20 i po raz kolejny Stefano Lavarini poprosił o przerwę. Przez chwilę jeszcze trwała walka punkt za punkt 23:23, ale to Martyna Łukasik zakończyła seta punktowym atakiem 25:23.
Polska: Wołosz, Stysiak, Mędrzyk, Łukasik, Alagierska, Jurczyk, Szczygłowska (L), Wenerska, Smarzek, Piasecka.
Powrót do listy