Organika podnosi poprzeczkę
Zespół Organiki Budowlanych Łódź w piątek zakończył zgrupowanie w Spale, gdzie w nowym składzie przygotowywał formę na zbliżający się sezon. Trener Wiesław Popik jest bardzo zadowolony z transferów, jakie udało się przeprowadzić i uważa, że nowe zawodniczki będą solidnym wzmocnieniem dla drużyny. W składzie na sezon 2010/11 będziemy mogli oglądać: Martę Szymańską (poprzednio Trefl Sopot), Joannę Mirek z Muszynianki Muszyna oraz Sylwię Wojcieską ze Stali Mielec. Najprawdopodobniej to nie koniec transferów, gdyż nadal prowadzone są rozmowy z zawodniczkami m.in. z jedną z siatkarek ze Stanów Zjednoczonych.
W barwach Organiki nie zobaczymy natomiast w najbliższym sezonie: Katarzyny Jaszewskiej (teraz Gwardia Wrocław), Anny Nowakowskiej (Allianz Volley Stuttgart), Dominiki Koczorowskiej (Stal Mielec), Sylwii Jasińskiej (Jedynka Aleksandrów Łódzki), Katarzyny Jóźwickiej (Legionovia Legionowo) oraz Małgorzaty Niemczyk, która zdecydowała się zakończyć karierę.
Zawodniczki Budowlanych trenowały w Spale prawie w komplecie. Brakowało jedynie Karoliny Kosek, która otrzymała kilka dni wolnego po powrocie z Final Four World Grand Prix i w klubie pojawi się dopiero po mistrzostwach świata. W Spale natomiast trenowała druga łódzka kadrowiczka: Katarzyna Zaroślińska, która miała zdecydowanie mniej okazji na występy w kadrze, (po treningach w Spale zawodniczka udaje się na zgrupowanie reprezentacji). Do Organiki wróciła na stałe Sylwia Wojcieska, która nie została powołana do kadry na mistrzostwa świata, jednak trener Wiesław Popik jest zadowolony z formy swojej podopiecznej. - Sylwia dostała szansę i pokazała się na pewno z dobrej strony w reprezentacji, natomiast przegrała rywalizację z bardziej doświadczonymi dziewczynami. Myślę, że drzwi do reprezentacji są dla niej zawsze otwarte, jeżeli nie teraz, to w przyszłym roku. Jak będzie pracowała tak, jak pracowała i będzie miała tak dobry sezon, jak dwa poprzednie to trener kadry jeszcze do niej wróci – mówi szkoleniowiec łodzianek.
W nadchodzącym sezonie Organika nie będzie występować już w roli beniaminka, więc też i oczekiwania są zupełnie inne. - Podnieśliśmy sobie poprzeczkę i to bardzo wysoko. Liga na pewno się wzmocniła, jest dużo zespołów, które będą chciały się pokazać i udowodnić nam, że są od nas lepsze. My nie zastanawiamy się, chcemy bronić Pucharu Polski i walczyć o medale. Myślę, że to motto każdego sportowca, żeby grać o jak najwyższe cele – mówi trener Wiesław Popik.