Odmieniony Developres
Postawa Developres SkyRes Rzeszów, który przeszedł prawdziwa rewolucję kadrową, w okresie przygotowawczym może napawać optymizmem przed zbliżającym się sezonem. Zespól trenera Jacka Skroka w miniony weekend wygrał turniej w Kobyłce nie tracąc choćby seta.
- To jest okres przygotowawczy, ale jak na ten etap to możemy być zadowoleni – mówi Jacek Skrok, szkoleniowiec Developresu SkyRes Rzeszów. - Oczywiście zdarzają się nam błędy i nie wszystko funkcjonuje tak jak powinno, ale to nic dziwnego bo wciąż jeszcze jesteśmy w ciężkim treningu. Na pewno takie turnieje to pożyteczne sprawdziany, zwłaszcza dla takiego zespołu jak nasz, który musi grać jak najwięcej – mówi trener ekipy z Rzeszowa, który podczas turnieju w Kobyłce postawił na Patrycję Flakus jako pierwszą atakującą.
– Do tej pory grała w I-lidze i dałem jej pograć, ale myślę, że zdała egzamin, bo w poprzednim turnieju miała jeszcze problemy. Ona jednak cały czas się oswaja z grą na tym poziomie. W sezonie na pewno będzie z niej pożytek. To oczywiście nie dyskwalifikuje absolutnie Adeli Helić - stwierdza trener Developresu z którym od tygodnia już trenuje Kremena Kamenova. Bułgarka w Kobyłce potwierdziła duże możliwości w ataku, ale w przyjęciu nie błyszczała. – Nie tylko u niej ten element przyjęcia wymagał poprawy. Zobaczymy jak to będzie dalej i jak będzie wyglądała nasza taktyka przyjęcia w różnych wariantach. Już próbowaliśmy gry z Adelą Helić na przyjęciu. Przez takie warianty chcemy sobie ten skład jak najbardziej poszerzyć jeśli chodzi właśnie o przyjęcie – mówi trener Skrok.
Do zespołu z Rzeszowa powróciła już po przygodzie z kadrą Magdalena Hawryła i mimo problemów zdrowotnych prezentuje się bardzo dobrze. - Dobrze je ukrywa, bo prawda jest taka, że głębokiego przysiadu nie może zrobić na tej nodze, która była leczona. Cieszę się, że wróciła bo jest ona dla nas wsparciem, bo to jedna z dziewczyn, która została z poprzedniego sezonu – mówi szkoleniowiec Developresu wobec którego oczekiwania w nowym sezonie będą wysokie.
- My nie mamy do tej pory oczywiście jakiś sukcesów i dlatego ten skład był też z tego powodu budowany, żebyśmy grali o coś więcej niż w poprzednich sezonach. Nie chcę tutaj rozdmuchiwać emocji ale zacznijmy od szóstego miejsca, bo liga bardzo wyrównana. Wszystko powyżej czy wejście do czwórki to już nas by w 100 procentach zadowoliło – stwierdza Skrok, który nie ukrywa, ze ma większy komfort pracy niż w poprzednim sezonie.
- Trudno inaczej do tego podchodzić bo przecież mamy doświadczone zawodniczki – mówi. - Chciałem mieć szeroką kadrę bo każda z nich będzie potrzebowała zmiany, wsparcia ze strony innych zawodniczek. To też jakiś element nad czym pracujemy. Kaczorowska Mróz maja już mnóstwo sezonów za sobą rozegranych, a liga ma swoje wymagania i zmienniczki są nam bardzo potrzebne – mówi trener Jacek Skrok, który liczy, że najsilniejszym punktem jego zespołu będzie szeroki skład. – Wyrównany skład powinien być atutem, bo jedną szóstką trudno przeżyć ta ligę – kończy trener Developresu.