Niedziela z TAURON Ligą: ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 3:2
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:20, 25:27, 21:25, 25:11, 15:13) w dziewiątej kolejce TAURON Ligi. Statuetkę dla najlepszej zawodniczki spotkania otrzymała Weronika Sobiczewska.
- Na pewno są to emocjonujące mecze, jest duże zainteresowanie kibiców Łodzi tymi spotkaniami. Musimy pamiętać, że jest to kolejny mecz za trzy punkty, a my jako zawodniczki nie powinnyśmy nakładać na siebie dodatkowej presji. Myślę, że dużo lepiej będzie wyglądała nasza siatkówka, jeżeli podejdziemy do tego spotkania z uśmiechem, a przede wszystkim koncentracją. Nie chcemy, aby wdarło się dodatkowe napięcie – mówiła przed spotkaniem łódzkich ekip Martyna Grajber. Ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli. Ełkaesianki z pięcioma wygranymi spotkaniami zajmują piąte miejsce w tabeli i o dwa punkty wyprzedzają szóste w tabeli Grot Budowlane Łódź.
Premierowa odsłona to lepsza gra zawodniczek ŁKS-u, które od pierwszej piłki narzuciły swój styl gry 8:3. Aktywna w ataku była Martyna Grajber, wspomagała ją Veronika Jones-Perry i przewaga podopiecznych Michała Maska utrzymywała się do połowy seta 15:11. Po chwili niemocy siatkarki Grot Budowlane zaczęły odrabiać straty. Skuteczna na siatce była Ana Cleger, punkty dołożyła Monika Fedusio i ich zespół zbliżył się do gospodyń na jeden punkt 17:16. Punktowe bloki Klaudii Alagierskiej sprawiły, że ŁKS ponownie uzyskał przewagę 20:16, którą utrzymał do końca partii 25:20.
Na początku drugiego seta siatkarski ŁKS-u objęły prowadzenie 6:3. Po stronie rywalek o punkty walczyła Monika Fedusio i to dzięki niej Grot Budowlane trzymały się blisko rywalek 9:7. As serwisowy Pauliny Damaske doprowadził do remisu 9:9, a po chwili jej zespół prowadził 15:13. Ełkaesianki nie poddały się, a dzięki Martynie Grajber ponownie wyszły na prowadzenie 19:17 i wydawało się, że kontrolują sytuację na boisku 23:20. W końcówce podopieczne Jakuba Głuszaka po raz drugi w tym secie doprowadziły do remisu 24:24 i rozpoczęła się nerwowa gra punkt za punkt. Seta zakończyła Zuzanna Górecka 27:25.
W trzeciej odsłonie zawodniczki Grot Budowlani prowadziły trzema punktami 8:5. W zespole ŁKS-u siatkarki popełniały błędy na siatce i przez dłuższy czas nie potrafiły dogonić rywalek 14:11. Atak ze środka siatki Kamili Witkowskiej i jej as serwisowy zbliżyły ŁKS na jeden punkt do rywalek 14:13. Jej koleżanki nie utrzymały jednak poziomu gry, bowiem w kolejnych akcjach ponownie lepsze były podopieczne Jakuba Głuszaka, które odzyskały cztery punkty przewagi 20:16 i utrzymały ją do końca partii 25:21.
Set numer cztery rozpoczął się od zagrywek Roberty Ratzke. Rozgrywająca ełkaesianek rozmontowała nimi przyjęcie rywalek, które nie potrafiły skończyć akcji punktem 7:0. Świetnie spisywały się Weronika Sobiczewska, punkty zdobywała Kamila Witkowska i przewaga gospodyń dzisiejszego spotkania utrzymywała się 14:7. W tym secie podopieczne Jakuba Głuszaka miały problem w każdym elemencie gry, począwszy od przyjęcia, na ataku kończąc, a ełkaesianki cały czas punktowały i powiększały przewagę 21:9. W tej partii pozwoliły rywalkom zdobyć tylko 11 punktów.
Tie-break był zacięty od pierwszych piłek, z minimalną przewagą ŁKS-u 4:3, kóre przy zmianie stron prowadziły już trzema punktami 8:5. Podopieczne Michała Maska przez chwilę straciły kontrolę na boisku, kiedy siatkarki Grot Budowlani punktowymi atakami Zuzanny Góreckiej doprowadziły do remisu 12:12. W ostatnich akcjach popeniły jednak błędy i ostatecznie set wygrały zawodniczki ŁKS Commercecon Łódź 15:13.
Powrót do listy