Niedziela z LSK: Trefl Proxima Kraków - Grot Budowlani Łódź 2:3
Trefl Proxima Kraków przegrał 2:3 (23:25, 22:25, 25:22, 25:23, 6:15) z Grotem Budowlanymi Łódź w meczu 17.kolejki rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet. MVP: Julia Twardowska.
Faworytkami spotkania są zawodniczki Grotu Budowalnych, bowiem po 16 spotkaniach zajmują one czwarte miejsce w tabeli. Zespół z Krakowa plasuje się na dziewiątej pozycji.
Pierwszą odsłonę lepiej rozpoczęły gospodynie, które umiejętnie wykorzystywały błędy łodzianek (6:3). Dopiero połowa seta i skuteczne ataki Hany Cutury i Julii Twardowskiej, zmniejszyły dystans dzielący oba zespoły zaledwie do jednego punktu. Kolejne akcje ponownie należały jednak do gospodyń, ktore ponownie "odskoczyły" rywalkom na kilka punktów. W końcowe gra krakowianek uległa znacznemu pogorszeniu, co nie tylko doprowadziło do remisu, ale przede wszystkim oddało ekipie gości inicjatywę, a w konsekwencji najważniejsze punkty w secie. Atak Julii Twardowskiej i punktowy blok Agnieszki Kąkolewskiej zakończyły odsłonę zwycięstwem łodzianek (25:23).
Początek drugiej partii przyniósł przede wszystkim wiele błędów po stronie gospodyń, co skutkowało prowadzeniem zawodniczek Grotu Budowlanych jeszcze przed 10. punktem. Potem jednak krakowianki ponownie włączyły się do gry i zaczęły szanować piłkę, wystrzegając się przede wszystkim prostych błędów w ataku. Wyeliminowanie własnych mankamentów, pozwoliło podpiecznym Alessandro Chiappiniego na objęcie prowadzenia tuż przed umowną "drugą przerwą techniczną". Czas wzięty w odpowiedzi przez Błażeja Krzyształowicza przyniósł efekt i zaktywizował uśpione łodzianki, które ponownie dominowały na parkiecie. Najpierw seria punktowa, a potem konsekwentnie utrzymywana przewaga, umożliwiła "budowlankom" bezstratne popełnianie błędów w końcówce i zwycięstwo w kolejnym secie.
Dziesięciominutowa przerwa wydobyła z gospodyń budowany przez poprzednie odsłony potencjał dominowania na boisku. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że zawodniczki Trefla nie napotkały w tej partii jakiegokolwiek oporu rywalek. Trzynaście błędów popełnionych przez "budowlanki" zapełniło praktycznie połowę puli punktowej, potrzebnej do zwycięstwa w partii. Drugą połowę stanowiła przede wszystkim skuteczna ofensywa i dobrze pracujący blok, co wystarczyło do wygrania seta przez zespoł z Krakowa.
Czwarty set ponownie należał do zawodniczek Trefl Proximy.Tak naprawdę to one od początku do końca narzucały swój rytm gry, stawiając podopieczne Błażeja Krzyształowicza w roli doganiających. Kontrola przebiegu seta przez gospodynie zapewniła im zwycięstwo także w tej części meczu, a co za tym idzie zagwarantowała kibicom piątą odsłonę spotkania.
Rozdrażnione stratą punktu w meczu zawodniczki z województwa łódzkiego doskonale rozpoczęły tie-break, prowadząc w nim już 5:0. Brak własnych błędów, świetna gra w ofensywie i w polu serwisowym, zapędziły gospodynie w przysłowiowy "kozi róg", z którego nie udało im się wydostać do końca meczu. "Budowlanki" szalały na parkiecie i zakończyły set imponującym wynikiem 15:6. MVP całego spotkania wybrana została Julia Twardowskia, która zdobyła 24 punkty i atakowała z ponad 50-procentową skutecznością.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27595&cmpID=1049
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27595&Page=B
Powrót do listy