Niedziela z LSK: ENEA PTPS Piła - Chemik Police 1:3
ENEA PTPS Piła przegrała z Chemikiem Police 1:3 (25:17, 16:25, 17:25, 18:25) w meczu czwartej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Gospodynie zdołały wygrać tylko pierwszą partię niedzielnego meczu. W kolejnych trzech lepsze okazały się policzanki, które w pełni kontrolowały grę. MVP spotkania została wybrana Stefana Veljković.
Pilanki po trzech kolejkach plasują się na dziesiątym miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem trzech punktów. Do meczu z zespołem z Polic podchodzą po wyjazdowej porażce 0:3 z zespołem ŁKS-u Łódź. Podopieczne Jacka Pasińskiego liczą jednak, że podobnie jak w meczu z MKS-em Dąbrową Górniczą wypełniona hala przy ulicy Żeromskiego poniesie je do zwycięstwa i sprawią wszystkim kibicom niespodziankę.
Pierwszą partię niedzielnego meczu od bardzo dobrej gry na siatce rozpoczęły gospodynie, które zmusiły zawodniczki Chemika do błędów 5:1. W tej sytuacji Jakub Głuszak poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Policzanki uspokoiły nieco swoją grę i dzięki kilku udanym atakom Katarzyny Zaroślińskiej zniwelowały stratę do jednego oczka 9:10. Do stanu 13:13 drużyny grały punkt za punkt. Następnie inicjatywę na parkiecie przejęły siatkarki z Piły 18:14. W ataku nie do zatrzymania była Agata Babicz (55% skuteczności w ataku po pierwszym secie), Karolina Różycka (50% skuteczności) i Jessica Walker (50% skuteczności). ENEA PTPS rozstrzygnęła losy tej partii na swoją korzyść wygrywając 25:17.
Przegrana w premierowej odsłonie meczu podrażniła mistrzynie Polski. Kolejną partię rozpoczęły z wysokiego „c”. W ataku coraz lepiej spisywała się Stefana Veljković i Zaroślińska. Do tego w polu serwisowym równych sobie nie miała Agnieszka Bednarek-Kasza 10:5. Gospodynie nie potrafiły znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać zespół gości. Ponadto nie wystrzegały się prostych błędów 10:15. Chemik do końca kontrolował grę i nie pozwolił rywalkom odrobić straty 21:14. W ostatniej akcji Dajana Bosković zaatakowała w aut 16:25.
Set numer trzy to kopia drugiego. Do stanu 9:9 zespoły grały punkt za punkt. Następnie inicjatywę przejęły policzanki 15:10. W ataku świetnie spisywała się Zaroślińska i Natalia Mędrzyk 18:14. Co prawda pilanki robiły co mogły, aby nawiązać równorzędną walkę z rywalkami 16:20. Jednak ostatnie słowo należało do zespołu gości, a dokładnie do Veljković, która zaatkowała skutecznie po bloku 25:17.
Mistrzynie Polski poszły za ciosem w kolejnym secie. Od początku narzuciły gospodyniom swój rytm gry i dość szybko objęły prowadzenie 11:6 po asie serwisowym Bednarek-Kaszy. Chwilę później kolejną punktową zagrywkę na stronę rywalek posłała Mirković 14:7. Chemik do końca kontrolował grę. Zawodniczki z Polic ani przez chwilę nie pozwoliły nawiązać równej walki siatkarom z Piły. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa za trzy punkty ze skrzydła zdobyła Zaroślińska 25:18.
Analiza meczu pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27288
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27288&Page=S