Niedziela z LSK: DPD Legionovia Legionowo - BKS Stal Bielsko-Biała 3:2
DPD Legionovia Legionowo wygrała z BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (25:21, 24:26,10:25, 25:23, 15:13) w meczu 14. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Statuetkę MVP otrzymała Olga Stanzali.
W pierwszej rundzie fazy zasadniczej legionowianki po zaciętym meczu pokonały BKS Stal Bielko-Biała w pięciu setach. Również w meczu rewanżowym oba zespoły dostarczyły kibicom wiele emocji.
Legionowianki od pierwszej piłki postawiły na mocną zagrywkę. Dwa asy serwisowe Mai Tokarskiej dały jej drużynie prowadzenie 7:3. Przyjezdne miały kłopoty nie tylko z przyjęciem zagrywki, ale i rozegraniem skutecznej akcji 13:9, dlatego trener Bartłomiej Piekarczyk dokonał zmiany. Na boisku pojawiła się Nicole Edelman i bielszczanki szybko odrobiły straty 18:17. Po obu stronach siatki trwała zacięta walka zarówno w obronie jak i kontratakach, jednak to gospodynie nadal były na prowadzeniu 22:18. Podopieczne Alessandro Chiappiniego wygrały pierwszą partię 25:21.
W drugiej odsłonie bielszczanki poprawiły przyjęcie i to one dyktowały warunki gry 8:5. Legionowianki popełniały niewymuszone błędy i dostarczały rywalkom kolejne punkty 14:9. W połowie seta przyjezdne prowadziły już 16:10 i trener Alessandro Chiappini poprosił o czas. Po powrocie na boisko jego podopieczne zmniejszyły straty do czterech oczek 17:13, ale w kolejnych akcjach ponownie lepsze były bielszczanki. Wiarę w wygraną DPD Legionovii dała Alicja Wójcik, która pojawiła się na linii dziewiątego metra. Jej kąśliwe zagrywki sprawiły, że gospodynie wyszły na prowadzenie 24:23. Jednak trzy ostatnie piłki należały do przyjezdnych, które zakończyły seta wygraną 26:24.
O trzeciej partii zawodniczki z Legionowa wolałyby szybko zapomnieć. Już na początku partii straciły siedem punktów i trener Chiappini poprosił o czas. Nie przyniósł on żadnej poprawy gry jego podopiecznych, które były bezradne wobec świetnie spisujących się na siatce bielszczanek, a te z każdą akcją powiększały przewagę 10:2, 13:4. Gospodynie wprawdzie zdołały odrobić trzy punkty 13:7, ale tym razem trener Bartłomiej Piekarczyk poprosił o czas. Zawodniczki BKS-u Stal powróciły na parkiet skoncentrowane i szybko zwiększyły przewagę do dwunastu oczek 19:7. Partię wygrały bardzo wysoko 25:10.
Na początku czwartego seta bielszczanki podobnie jak w poprzedniej partii, szybko objęły prowadzenie 11:5. Legionowianki potrzebowały kilku minut, aby uspokoić grę, poprawiły przyjęcie i to od razu przełożyło się na szybką i skuteczną grę w ataku 11:10. Ciężar gry na siebie wzięła Julie Oliveira Souza i to dzięki jej kąśliwej zagrywce legionowianki doprowadziły do remisu 13:13, a po chwili prowadziły czterema oczkami 17:13. Tym razem to bielszczanki były bezradne na boisku, myliły się w ataku 20:14. W końcówce partii dzięki atakom Olivii Różański odrobiły straty i doprowadziły do remisu 22:22, ale nerwową końcówkę wygrały gospodynie 25:23.
Tiebreak był zacięty od pierwszej piłki. Rozpoczął się od wyrównanej walki obu zespołów 5:5. Przy zmianie stron legionowianki prowadziły jednym punktem 8:7, chwilę później 12:10 i o czas poprosił Bartłomiej Piekarczyk. Po powrocie na boisko dalej trwała walka punkt za punkt, ale to DPD Legionovia była o dwa oczka lepsza 13:11. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyły gospodynie po ataku Juliette Fidon-Lebleu 15:13.
Statystyki z meczu: http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100504.html
Powrót do listy