Niedziela z LSK: Developres SkyRes Rzeszów - Grot Budowlani Łódź 3:0
W meczu V kolejki LSK Developres SkyRes Rzeszów - Grot Budowlani Łódź 3-0 (25:20, 25:22, 25:23). MVP Katarzyna Zaroślińska-Król.
Developres rozpoczął seta od prowadzenia 3:1, ale błyskawicznie inicjatywę przejęły łodzianki. Po czterech punktach z rzędu wyszły na prowadzenie. Od tego momentu walka rozgorzała na dobre. W ekipie gospodarzy nie do zatrzymania była Katarzyna Zaroslińska-Krół, która skończyła 8 na 13 ataków. Nieco gorzej wyglądała gra skrzydłowych wicemistrza Polski. bowiem łącznie na 23 ataki tylko 4 były skuteczne. Mimo to zespół z Łodzi do połowy seta trzymał dystans, prowadząc 13:12. Za chwilę jednak inicjatywa należała już do miejscowych. W nieprawdopodobnym sposób piłkę w obronie podbiła Natalia Valentin-Anderson, a kontrę wykończyła Jelena Blagojevic, dla której był to pierwszy skuteczny atak w tym secie. Za chwilę skutecznymi zagrywkami popisywał się Kamila Witkowska i przewaga Developresu zaczęła rosnąć. Wejście Juli Twardowskiej na pozycję atakującej na chwilę tylko pozwoliło Budowalnym złapać dystans z rywalem, bowiem za moment znów swój piąty bieg włączyła Zaroslińska-Król i Developres nie był do zatrzymania. Jeszcze większe emocje były partii numer dwa. Mocno zdeterminowane Łodzinki rozpoczęły ją od prowadzenia 5:0. Rzeszowianki miały problemy z przyjęciem, szwankowało rozegranie, a rywalki były bezbłędne w kontrach. Zespół trenera Stephane Antigi zaczął mozolnie odrabiać dystans. Dobrą zmianę dała Ali Frantti (62 proc. skuteczności ataku), która zastąpiła mającą problemy w ofensywie Blagojević. - Na pewno dobra i skuteczna gra powoduje, że odczuwam większą pewność siebie. Codziennie pracuję nad tym, żeby być coraz lepszą siatkarką. Wszystkie z nas ciężko pracują na treningach i atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Staram się robić swoje i jestem pozytywnie nastawiona na przyszłość – mówi Frantii. To właśnie po ataku Amerykanki Developres w końcówce seta wyszedł na prowadzenie (19:18) i nie oddał go już do końca. Trzeci set znów łodzianki rozpoczęły od prowadzenie 3:0, ale rywalki szybko ten dystans zniwelowały. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W końcówce łodzianki prowadziły 20:18 ale nie potrafiły dowieźć tego do końca. W kluczowych momentach błędy w ataku popełniły Jaroslava Pencova i Julia Twardowska, a nie omylna w kontrach była wybrana MVP Katarzyuna Zaroślińska-Król (57 proc. skuteczność ataku). – Myślę, że w każdym elemencie zagrałyśmy dobrze i taki efekt był nie tylko w ataku , bo dobrze zagrywałyśmy i dorzuciłyśmy rywalki od siatki. Wygrałyśmy całokształtem – mówi Katarzyna Zaroslińska-Król.
Statystyki meczowe: http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100422.html
Powrót do listy