Niedziela z LSK: Chemik Police - Impel Wrocław 3:0
Chemik Police pokonał Impel Wrocław 3:0 (25:19, 25:19, 25:11) w meczu 23. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Wrocławianki miały duże szanse na wygranie pierwszego seta, ale ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły policzanki. W dwóch kolejnych partiach gospodynie w pełni kontrolowały grę. MVP spotkania została wybrana Bianka Busa, która zdobyła dla swojej drużyny 13 punktów i zakończyła mecz z 55% skutecznością w ataku.
W pierwszej rundzie zmagań – mecz Impelek z Chemikiem był emocjonującym widowiskiem. Wrocławianki – z góry skazywane na porażkę – postawiły się mistrzyniom i walczyły jak równe z równym. Ostatecznie zwycięstwo przypadło ekipie Jakuba Głuszaka (obecnie trenerem drużyny z Polic jest Marcello Abbondanza), ale zespół z Dolnego Śląska pokazał się z bardzo dobrej strony i był zewsząd chwalony za swoją postawę na boisku.
- Chemik to mocny i doświadczony zespół, który nie tak dawno grał także w Lidze Mistrzyń. Niedzielny mecz będzie dla nas wyzwaniem, ale jest to dla nas także okazja, aby stanąć na wysokości zadania. Chcemy pokazać się z dobrej strony – jak w pierwszym meczu. Będziemy przygotowani do walki i takim nastawieniem jedziemy do Polic – przed meczem powiedziała Valerie Nichol, amerykańska rozgrywająca Impel Wrocław, cytowana na oficjalnej stronie klubu.
Impel Wrocław we Wrocławiu pojawił się w 10-osobowym składzie. Zabrakło m.in. Natalii Murek. Mimo to, pierwszą partię niedzielnego spotkania od bardzo wysokiej skuteczności w ataku rozpoczęły właśnie wrocławianki 8:4 i 12:6. Gospodynie w tym fragmencie gry nie potrafiły znaleźć sposobu, aby zatrzymać rywalki 6:14. Z kolei w szergach Impelu ręki w polu serwisowym nie zwalniała Weronika Wołodko 15:8. Wydawało się, że zespół gości kontroluje grę. Nic bardziej mylnego. Policzanki w połowie seta zaczęły odrabiać straty i doprowadziły do remisu 17:17. Od tego momentu to Chemik przejął incjatywę na parkiecie i wygrał premierową odsłonę meczu 25:19.
Drugi set do stanu 10:10 był wyrównany. Następnie warunki gry zaczęły dyktować mistrzynie Polski 13:10 i 20:15. Na niewiele zdały się zmiany w szeregach zespołu gości. Gospodynie tę czść meczu wygrały również pewnie 25:19. Ostatni punkt zdobyła Agnieszka Bednarek-Kasza.
Seta numer trzy od serii punktowych ataków rozpoczęły policznaki - Busa i Smarzek 7:0. Chwilę później na tablicy był już wynik 10:1 dla drużyny z Polic. W polu serwisowym równych sobie nie miała Mirković. Podopieczne Marka Solarewicza nie miały żadnych argmentów w tej partii, aby nawiązać jakąkolwiek walkę z rywalkami. Gospodynie wygrały ostatniego seta małym nakładem sił 25:11. Ostatni punkt w tym meczu zdobyła Malwina Smarzek.
Pkt za pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27642
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27642&Page=S