Nicola Vettori: w pracy trenera wyzwania to codzienność
Nicola Vettori został pierwszym trenerem klubu z Piły. Dla poznańskiego szkoleniowca włoskiego pochodzenia będzie to pierwszy sezon w ORLEN Lidze.
ORLENLIGA.PL: O pana pracy w Pile pisało się już od dłuższego czasu. Czym przekonał pana zespół z Piły?
NICOLA VETTORI: Tak, to prawda, nasze rozmowy toczyły się już od pewnego czasu. Klub z Piły przekonał mnie kilkoma elementami. Jest to zespół, który gra w ekstraklasie i daje możliwości rozwoju oraz mierzenia się z najlepszymi.
W poprzednim sezonie prowadził pan drugoligową ekipę z Poznania. Zespół z ORLEN Ligi stanowi spory awans, ale też wyzwanie. Nie obawia Pan się tego?
NICOLA VETTORI: W pracy trenera wyzwania to codzienność. Oczywiście jest to spory awans i cieszę się z niego. Teraz trzeba pracować i zrobić wszystko, aby udowodnić, że zasługuję na niego.
Klub z Piły przeszedł sporą przebudowę. Opuściło go wiele zawodniczek, ale równocześnie wróciło kilka, które są już dobrze znane publiczności w Pile. Jak może pan ocenić ten etap budowy zespołu?
NICOLA VETTORI: Jesteśmy zadowoleni z zawodniczek, które udało nam się pozyskać. Dołączyły do nas siatkarki, które prezentują dobry poziom i gwarantują doświadczenie na boisku. Do składu dołączyło również kilka młodych, perspektywicznych wychowanek. Bardzo liczę na te siatkarki.
W materiałach prasowych wspomina się, iż klub wciąż poszukuje dwóch zawodniczek – przyjmującej i środkowej. Są jakieś kandydatki do gry w waszej ekipie?
NICOLA VETTORI: Tak to prawda, wciąż jesteśmy na etapie pewnego budowania składu. Jest dużo zawodniczek, które chcą występować w naszym klubie, ale szukamy najlepszego z możliwych rozwiązań na które nas stać. Zwracamy przede wszystkim uwagę na cechy techniczne, które są dla nas kluczowe pod kątem wizji zespołu.
Będzie to pana pierwszy sezon w ORLEN Lidze, ale niewątpliwie zna pan nasze rodzime rozgrywki. Jak może pan ocenić ich poziom? Patrząc na tegoroczny rynek transferowy trzeba przyznać, że liga staje się coraz mocniejsza.
NICOLA VETTORI: Zgadzam się. Jestem w Polsce od ponad trzynastu lat i mimo, iż więcej czasu pracowałem w lidze męskiej dobrze znam również Orlen Ligę. Moim zdaniem rozgrywki żeńskie są na coraz wyższym poziomie. Niestety rozwój poziomu jest czasami według mnie blokowany przez przepisy. W tym sezonie liga będzie zdecydowanie ciekawsza. Szkoda, że nie mogą zagrać w niej ekipy z Sulechowa i Łodzi, które starały się o grę w tej klasie rozgrywkowej. Być może uda im się za rok, ale wtedy wydaje mi się, że będzie już więcej chętnych.
Przed sezonem wielu poddawało wątpliwości grę PTPS Piła w ORLEN Lidze. Te krytyczne głosy stanowią dla Pana dodatkowy bodziec, aby w tym sezonie udowodnić malkontentom, że nie mają racji?
NICOLA VETTORI: Klub z Piły spełnia wszystkie kryteria sportowe, aby grać w Orlen Lidze. Nie chciałbym oceniać wątków tej dyskusji.
Z jakim nastawieniem przystępuje pan do tego sezonu? Jakie miejsce na zakończenie sezonu uznałby Pan za sukces?
NICOLA VETTORI: Bardzo bojowym! Sam będę dawał z siebie wszystko i tego samego oczekuje od całego sztabu i zespołu. Ciężko mi obecnie wskazywać konkretne cele na koniec sezonu bo wciąż nie mamy zamkniętego składu i trudno ocenić na co nas stać. Na to potrzeba jeszcze kilka dni…