Nicola Negro: zaczynamy myśleć o Chemiku
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza po zwycięstwie w Bielsku-Białej awansował do półfinału ORLEN Ligi. - Zaczynamy już myśleć o Chemiku - mówi trener Nicola Negro.
Konferencja prasowa po meczu BKS Aluprof - Tauron Banimex MKS Dąbrowa
Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauronu Banimex MKS Dąbrowa Górnicza): Cieszymy się, że awansowałyśmy do następnej rundy play-off. Teraz czeka nas rywalizacja z trudnym przeciwnikiem (Chemikiem Police - wyj. red.) i będziemy się przygotowywać do meczów z nim. Dzisiejszy mecz z BKS-em kosztował nas dużo zdrowia, bielszczanki postawiły poprzeczkę bardzo wysoko, dla nas było to bardzo trudne spotkanie i tym bardziej cieszę się z wygranej. Na pewno siatkarki BKS-u mogą powiedzieć, że zrobiły wszystko, by zwyciężyć.
Małgorzata Lis (kapitan BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Miałyśmy ambitny plan - wygrać, w poniedziałek zagrać kolejny mecz, a potem na decydujące spotkanie jechać do Dąbrowy Górniczej. Niestety, musiałyśmy uznać wyższość naszych rywalek. Niestety, fachowcy którzy typowali, że znajdziemy się na koniec sezonu gdzieś w połowie tabeli nie mylili się. Niestety, w tym roku nie zagramy o medale mistrzostw Polski. MKS okazał się zespołem bardziej dojrzałym i nawet dzisiaj wychodził z trudnych sytuacji. Gratuluję dąbrowiankom i będę teraz trzymać za nie kciuki, aby poprawiły zeszłoroczny wynik.
Nicola Negro (trener Tauronu Banimex MKS Dąbrowa Górnicza): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu dzisiejszego wyniku, co prawda mniej z gry, ale to było mniej ważne, bo najważniejszy był mimo wszystko wynik. W naszej obecnej dyspozycji jeden dzień więcej na odpoczynek jest bardzo ważny, więc jestem zadowolony, że zakończyliśmy ćwierćfinał w trzech spotkaniach. Od jutrzejszego ranka będziemy myśleć już tylko o Chemiku Police. Wiemy, że będzie to dla nas trudna rywalizacja, ale damy z siebie wszystko w tym półfinale.
Mirosław Zawieracz (trener BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Gratuluję MKS-owi awansu do półfinału. Będziemy teraz trzymać kciuki za dąbrowianki, bo zazwyczaj bywa tak, że ten kto przegra rywalizację kibicuje temu, kto idzie dalej. Naszą szansę na nawiązanie walki z rywalkami straciliśmy w Dąbrowie Górniczej. W pierwszym spotkaniu w okolicach drugiej przerwy technicznej gra była wyrównana, a końcówki nam uciekały. To nas trochę podłamało, nie zdążyliśmy się podnieść do drugiego pojedynku. Przez ten tydzień trochę popracowaliśmy nad mentalnością drużyny i było widać, że moje podopieczne bardzo chciały. Niestety, jesteśmy zespołem słabszym w kilku elementach, zabrakło nam chłodnej głowy i czwarty wraz z piątym setem nam uciekły. Teraz musimy trochę odsapnąć, ochłonąć po tym wszystkim i przygotować się do walki o piąte miejsce, bo wydaje mi się, że piąta pozycja będzie sukcesem biorąc pod uwagę, że w poprzednim sezonie - gdy w Orlen Lidze nie było Chemika Police - zajął czwarte miejsce. Natomiast musimy się pozbierać, nie gramy już o medale, gramy i piąte miejsce i trzeba do tego podejść jak do walki o medale.