Neslihan Darnel: to był podniosły moment
W ostatnim meczu pierwszego dnia turnieju siatkarskiego kobiet na Igrzyskach Olimpijskich Turczynki uległy w pięciu setach Brazylijkom. Dzień wcześniej podczas ceremonii otwarcia Neslihan Darnel dostąpiła zaszczytu bycia chorążym tureckiej reprezentacji. – Czułam dumę, że mogłam reprezentować swój kraj – przyznała liderka Turczynek.
Pierwszy dzień turnieju siatkarskiego na Igrzyskach Olimpijskich już za nami. Większość meczów zakończyła się zgodnie z przewidywaniami. Dopiero spotkanie mistrzyń olimpijskich sprzed czterech lat, Brazylijek z Turczynkami dostarczyło kibicom więcej emocji. Kiedy podopieczne Ze Roberto prowadziły już w setach 2:1 i w czwartej partii 18:10, wydawało się, że jest „po meczu”. Rywalki jednak podniosły się i doprowadziły do tie-breaka, którego przegrały, ale wywalczyły punkt w starciu z jednymi z faworytek całego turnieju. – Popełniliśmy trochę błędów w pierwszym i ostatnim secie, ale tak niestety się zdarza. To pierwsze Igrzyska dla mojej drużyny, a od razu przyszło nam grać z Brazylią. Atmosfera w zespole jest jednak świetna, cieszymy się z tego jednego punktu i walczymy dalej – stwierdził szkoleniowiec Turcji, Marco Aurerio Motta.
- To, co musimy zapamiętać z tego spotkania to jego szczęśliwe zakończenie. W każdym meczu zdarzają się wzloty i upadki, ale my wciąż utrzymujemy swój poziom – przyznała reprezentantka Brazylii, Paula Pequeno. – Mogło być lepiej – zagrałyśmy świetnie w pierwszej i trzeciej partii, ale Turcja postawiła trudne warunki – dodała Sheilla Castro, która zdobyła najwięcej punktów dla swojego zespołu.
Turczynki imponowały walecznością i charakterem. Nie poddawały się nawet w beznadziejnych sytuacjach. – My tak właśnie gramy – nie tylko gdy po drugiej stronie siatki stoi Brazylia, ale w przypadku każdego innego rywala – argumentowała Neslihan Darnel, która dzień wcześniej dostąpiła zaszczytu niesienia flagi Turcji podczas ceremonii otwarcia Igrzysk. – To był bardzo podniosły moment. Czułam dumę, że mogłam reprezentować swój kraj – dodała liderka Turczynek.
Jutro kolejne starcia. Hitem zapowiada się spotkanie Amerykanek z Brazylią. Program całego dnia przedstawia się następująco:
10:30 Chiny – Turcja
12:30 Serbia – Korea
15:45 Dominikana – Rosja
17:45 USA – Brazylia
21:00 Włochy – Japonia
23:00 Wielka Brytania - Algieria