Natalia Krawulska: dziękuję pilskim kibicom
Natalia Krawulska po kilku sezonach spędzonych w zespole z Piły zdecydowała się na przenosiny do Pałacu Bydgoszcz.
ORLENLIGA.PL: W przyszłym sezonie reprezentować będziesz barwy Pałacu Bydgoszcz. Czym przekonał cię do siebie ten klub?
NATALIA KRAWULSKA: Bydgoszcz od mojego rodzinnego miasta leży nie całe sto kilometrów, więc argument bycia blisko domu był jednym z wiodących. Trener Grabowski przedstawił mi bardzo ciekawy zarys budowania zespołu. Zaufałam trenerowi, podjęłam decyzję przejścia. Z trenerem znamy się już kilka dobrych lat, mieliśmy okazję pracować razem w Pile. Rozmawiałam również z Asią Kuligowską co także pomogło mi w podjęciu decyzji.
W Pile spędziłaś ostatnio ponad pięć lat, jesteś wychowanką tego klubu. Ciężko było opuścić zespół z rodzinnej miejscowości?
NATALIA KRAWULSKA: Pila jest moim rodzinnym miastem, zawsze fajnie jest występować przed własną publicznością. Była to ciężka decyzja, jednak wynikło kilka spraw co pozwoliło na podjęcie takiej decyzji, a nie innej. Chciałabym podziękować pilskim kibicom za te kilka lat, jakie mogłam spędzić w klubie.
Chciałbym jeszcze zapytać o poprzedni sezon. Zakończyłyście rozgrywki na dziesiątym miejscu. Jak możesz ocenić osiągnięty wynik?
NATALIA KRAWULSKA: Miniony sezon był dość ciężki dla PTPS-u, zmiany w sztabie oraz w zespole. Było wiadome, że po zmianie prawie 90 procent zawodniczek będzie ciężko. Skończyłyśmy na dziesiątym miejscu i cieszyłyśmy się z tego miejsca mimo, że miejsce dziewiąte było na wyciągnięcie ręki.
Nie obawiasz się przenosin do Bydgoszczy? Wielu wskazuje, iż Pałac jest klubem, który rodzi największe wątpliwości w zakresie zasadności gry w ORLEN Lidze? Czy te komentarze będą was motywować do tego, aby udowodnić krytykom, iż nie mają racji?
NATALIA KRAWULSKA: Nie. Nie obawiam się przenosin do Bydgoszczy, mimo tych wszystkich informacji jakie krążą wokół klubu. Nowy sezon, nowy klub, nowe wyzwania, mnie to zawsze motywuje do pracy. Ja nie mam żadnych wątpliwości gdzie i w jakiej lidze będziemy grać. W świecie siatkówki zawsze się wiele pisze, a weryfikuje to sezon i postawa na boisku. Jak będzie w tym sezonie przekonamy się od października. Pałac Bydgoszcz, zawsze prezentował się jako waleczny klub i w tym sezonie mam nadzieję, że nie tylko będziemy walczyć, ale również będzie to widać rezultaty w tabeli. Wszystko zacznie, się już nie długo.
O miejsce w składzie przyjdzie ci rywalizować z Weroniką Fojucik, Eweliną Krzywicką i Joanna Kuligowską. Taka rywalizacja motywuje cię do pracy?
NATALIA KRAWULSKA: Z „Jadzią” już miałam przyjemność grać, a Weronikę i Ewelinę znam tylko z boiska i to po drugiej stronie siatki. Są to młode i waleczne dziewczyny. Taka konkurencja w drużynie pomieszana z doświadczeniem i młodością bardzo mnie motywuje do cięższej pracy. Nigdy nikt nie ma pewnego miejsca w podstawowej szóstce, walczy się o to miejsce od początku sezonu. Wydaje mi się, że u nas tak będzie, bo każda z wyżej wymienionych zawodniczek będzie chciała wywalczyć to miejsce i pokazywać się z jak najlepszej strony. To jest pozytywny aspekt dla drużyny, każda z nas wniesie coś zupełnie innego na boisko.
Z ostatnią z wspomnianych zawodniczek czyli Joanną Kuligowską miałaś już okazję grać w jednym klubie. Wspomniałaś również, że rozmawiałaś z nią o swoich przenosinach do Bydgoszczy.
NATALIA KRAWULSKA: Przed podjęciem decyzji rozmawiałam z Jadzią, w dużej mierze ta rozmowa pomogła mi podjąć decyzję o przejściu do klubu z Bydgoszczy. Miałam przyjemność grać już z nią w Pile i bardzo miło wspominam naszą współpracę w drużynie.
Wasz zespół poprowadzi Adam Grabowski, trener który wiele lat był związany z klubem z Piły. Duża była rola trenera w twoim transferze?
NATALIA KRAWULSKA: Jak wspomniałam w pierwszym pytaniu z trenerem znamy się trochę czasu. Lubię współpracować z trenerami, których znam, gdyż oni wiedzą najlepiej ile mogą wyciągnąć dobrego dla zespołu z mojej osoby. Jestem zadowolona, że nasze drogi z trenerem znowu się schodzą mam nadzieję że będzie nam się dobrze współpracowało.
Jakie cele stawiasz sobie na zbliżający się sezon?
NATALIA KRAWULSKA: Przede wszystkim dobra i ciężka praca, której rezultaty później będą widoczne w sezonie na boisku i osiągnąć cel jaki postawi nam klub w tym sezonie.