Nancy Metcalf: nasza gra ostatnio była całkiem dobra
W czwartek mistrzynie Polski siatkarki Fakro Muszynianki Muszyna rozpoczną walkę o Finał Ligi Mistrzyń. Na drodze podopiecznych Bogdana Serwińskiego stanie turecki zespół - Eczacibasi Zentiva Stambuł. Drużyna dowodzona przez Giuseppe Cuccariniego w poprzedniej rundzie pokonała inny zespół znad Bosforu - Vakifbank Günes.
Siatkarki Eczacibasi w ostatnich tygodniach prezentują bardzo wysoką formę, a w niedzielę w spotkaniu ligowym bez problemu pokonały Nilufer Belediye. - Był to dla nas bardzo ważny mecz, bo chciałyśmy pokazać, że możemy grać na dobrym poziomie. Mimo, że przeciwnik nie był z najwyższej półki, to zwycięstwo bardzo cieszy nas. Wygrałyśmy 3:0, ale przeciwniczki zmusiły nas do sporego wysiłku. Przez cały pojedynek musiałyśmy być bardzo skoncentrowane, aby on nie odwrócił się przeciwko nam. Jakkolwiek, zagrałyśmy dobre spotkanie i na szczęście wygrałyśmy je bez straty seta - mówiła skrzydłowa Eczacibasi Zentiva Stambuł Nancy Metcalf. Siała ataku Eczacibasi Stambuł opiera się w głównej mierze na trzech siatkarkach: Mirce Franci - Kubanka z włoskim paszportem, Amerykance Nancy Metcalf i wschodzącej gwieździe tureckiej siatkówki, rozgrywającej - Naz Aydemir. - Ostatnio nasza gra wygląda całkiem dobrze. Środkowe miały trochę czasu na dojście do odpowiedniej dyspozycji po drobnych kontuzjach. Na szczęście wszystko wygląda już dużo lepiej. Trener w tych spotkaniach dokonywał wielu zmian, ale dzięki temu młodsze siatkarki mogły zdobyć trochę doświadczenia. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego plasują się na czwartej pozycji, do zespołu z trzeciego miejsca tracą zaledwie punkt, ale do liderek - Vakifbank Gunes już jedenaście. Nancy Metcalf uważa, że w tym sezonie poziom ligi tureckiej znacznie się podniósł, a to głównie dzięki siatkarkom zagranicznym, jakie tam grają. - Wydaje mi się, że w tym roku liga turecka zrobiła ogromny krok w przód i stała się dużo silniejsza. Cztery czołowe zespoły przed sezonem kupiły bardzo dobre siatkarki. Teraz każdy może wygrać z każdym, ale to ta czołówka rozstrzygnie między sobą walkę o medale. Cieszymy się z tego, że możemy grać przeciwko czołowym siatkarkom świata i dzięki temu podnosimy swoje umiejętności. Zawodniczki ze Stambułu mają ogromną chęć, aby ostatni weekend marca spędzić w Perugii i to nie w roli obserwatora. Jednak, aby tam się dostać muszą pokonać siatkarki z Muszyny. - Oglądaliśmy kilka meczów Muszynianki i mamy już przygotowaną odpowiednią taktykę. Mistrzynie Polski są bardzo dobrą drużyną i mają niezły system gry i trudno będzie je pokonać. My chcemy przede wszystkim skupić się na własnej grze. Mam nadzieję, że to się nam uda i pokusimy się od dobry rezultat - zakończyła Nancy Metcalf. Powrót do listy