Najważniejsze, że zostały w PlusLidze Kobiet
Siatkarki Stali Mielec uratowały się przed degradacją. - To jest w tym sezonie najważniejsze - mówi wiceprezes tego klubu Antoni Maziarski. - Było nerwowo, ale najważniejsze, że pozostaliśmy w gronie najlepszych.
Od początku sezonu nie układało się drużynie z Mielca. Przegrywała mecze z teoretycznie słabszymi zespołami. Trenera Romana Murdzę zastąpił Wiesław Popik. Jednak miejsca w ósemce i gry w play offach nie udało się wywalczyć. W walce o utrzymanie się najpierw Stal pokonała Calisię Kalisz i zapewniła sobie dziewiąte miejsce w PlusLidze Kobiet. Następnie wykazała swoją wyższość nad Piastem Szczecin - drugim zespołem w I lidze. - Walka o utrzymanie nie zajęła nam zbyt dużo czasu - kontynuuje Antoni Maziarski. - Z Calisią, w rywalizacji do czterech zwycięstw, zespół przegrał jeden mecz, Piasta w play off pokonał 3-0.W trakcie sezonu szefowie Stali Mielec podpisali umowę sponsorską z Polską Grupą Energetyczną. W pierwotnych założeniach miało być miejsce w grupie drużyn 5-8. Sportowego celu nie udało się zrealizować, ale wiceprezes Maziarski patrzy w przyszłość optymistycznie. - Wszystko jest na dobrej drodze, żeby umowa została przedłużona na nowy sezon - powiedział. - Zostaliśmy w PlusLidze Kobiet i to jest chyba najważniejsze.
Sezon 2008/09 skończył się, ale w Mielcu myślą oczywiście o następnym. - Chcielibyśmy, że trener Popik u nas został, taką otrzyma od nas propozycję - mówi Antoni Maziarski. - Drużynę trzeba wzmocnić, żeby w przyszłym sezonie uzyskiwała lepsze wyniki niż w ostatnim. Na pewno Mielec stać na solidny, mocny zespół w ekstraklasie. Powrót do listy