Na początek z rosyjskim faworytem
We wtorek siatkarki BKS Aluprof Bielsko-Biała rozpoczną rywalizację w prestiżowych rozgrywkach CEV Indesit Champions League. W premierowym starciu czeka je wyjątkowo trudne zadanie. Do Bielska-Białej zawitają bowiem mistrzynie Rosji, zawodniczki moskiewskiego Dynama.
Konfrontacje bielskich siatkarek z rywalkami z Rosji mają w stolicy Podbeskidzia długą tradycję. Choć gospodynie nie zawsze były w stanie pokonać przeciwniczki, to mecze zawsze dostarczały wielu emocji i widowiskowej siatkówki na wysokim poziomie.
Gwarancją dobrej jakości wtorkowego meczu są wybitne nazwiska europejskiej siatkówki. O sile Dynama stanowią w większości znakomite siatkarki rosyjskie, by wspomnieć tylko reprezentacyjne przyjmujące Jelenę Godinę i Natalię Safronową. Na środku siatki natomiast swoje umiejętności demonstruje Włoszka Simona Gioli.
– To bardzo mocny zespół, który zresztą kroczy w lidze od zwycięstwa do zwycięstwa, a w poprzednim sezonie był bliski triumfu w elicie. Największym atutem Dynama jest potęga ataku. Nie może to jednak dziwić, skoro skrzydłowe nie ustępują warunkami fizycznymi środkowym. Wymieniając mocne strony trzeba także wspomnieć o zagrywce, którą Rosjanki będą chciały zdominować wydarzenia na parkiecie – charakteryzuje faworyta grupy C, szkoleniowiec bielszczanek Igor Prielożny.
Wicemistrz Polski zagra jednak przed własną publicznością, a w Bielsku-Białej miejscowe są w stanie powalczyć z każdym zespołem. Nawet jeśli w gronie najlepszych drużyn w Europie zaprezentują się po czteroletniej przerwie. – Musimy odrzucić rywalki od siatki. Wówczas możemy myśleć o ustawianiu systemu blok-obrona. Nie mamy w tym spotkaniu nic do stracenia. To przyjezdne zaliczają się do grona faworytów rozgrywek, my natomiast chcemy pokazać, że potrafimy rywalizować z najlepszymi – dodaje trener lidera PlusLigi Kobiet.
Forma bielszczanek zdaje się wzrastać, o czym zaświadczył ostatni mecz przeciwko ekipie z Dąbrowy Górniczej. W doskonałej dyspozycji u startu sezonu są i zawodniczki z Moskwy. Siatkarskich fanów czeka więc prawdziwa uczta. I choć faworytem będzie zespół gości, to przed spotkaniem nie można w sposób jednoznaczny przesądzać, że to Dynamo udanie zainauguruje zmagania w CEV Indesit Champions League.