Muszynianka w półfinale
Centrostal Bydgoszcz przegrała z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna 1:3 (24:26, 25:20, 20:25, 26:28) w ćwierćfinałowym meczu play-off. Muszynianka w rywalizacji do trzech zwycięstw wygrała 3-0. MVP meczu została Dorota Pykosz.
Cztery sety powalczyły w trzecim meczu 1. rundy play-off zespoły Muszynianki Muszyna i Centrostalu Bydgoszcz. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszły mistrzynie Polski, którym po „wpadkach” w Lidze Mistrzyń i Pucharze Polski pozostała tylko obrona tytułu. Gospodynie mimo przegranych dwóch pierwszych spotkań na wyjeździe postawiły się we własnej hali podopiecznym Bogdana Serwińskiego i były bliskie przedłużenia rywalizacji o kolejne spotkanie.
Już pierwsza partia mogła paść łupem bydgoszczanek, które przy średniej postawie rywalek prowadziły 7:3, 14:10 i 21:18. Przy stanie 23:21 Mróz popsuła jednak zagrywkę, Kowalkowska atakowała aut, a w końcówce błąd przyjęcia popełniła Wysocka.
Centrostal kontynuował dobrą grę w drugiej partii, prowadząc 13:8 i 15:11. Wtedy przy bloku Żebrowska spadła nieszczęśliwie na stopą Bednarek-Kaszy i zerwała torebkę stawową. Zastąpiła ją Skowrońska, po której dobrych zagrywkach Muszynianka zdobyła pięć kolejnych punktów (15:16). Bydgoskie siatkarki odwróciły jednak jeszcze losy tej partii wychodząc na prowadzenie 20:18 i wyrównał stan meczu. Trzecią partię mistrzynie wygrały prowadząc od samego początku (3:1, 8:6, 16:11, 19:15), ale w czwartym bliskie wygranej były znów siatkarki Piotra Makowskiego. Na drugiej przerwie technicznej miały 6 punktów przewagi (16:10), ale po kilku błędach, blokach na Polak przegrywały 18:20. Ten set do końca był już zacięty, bo gdy z kolei Muszynianka miała piłkę meczową (24:22), po ataku Kuligowskiej, Sawoczkina najpierw zmusiła zagrywką do błędu Skowrońska, a za chwilę asem w narożnik boiska wyrównała na 24:24. Przy remisie 24:24 dwa błędy popełniła Polak: najpierw źle podbiła piłkę tuż przy siatce (w taśmę) i koleżanki nie zdołały już jej przebić, a za chwilę atakował w aut.
- Cieszymy się ze zwycięstwa i awansu do półfinału, martwi jednak kontuzja Izy Żebrowskiej, która wyklucza ją raczej do końca sezonu. Pierwszą zastępczynią jest Solipiwko, mam jeszcze Skowrońską, musimy sobie z taką ławką jakoś poradzić – mówił po meczu trener Serwiński.
- Gratuluję rywalkom, my się postawiliśmy, szkoda jednak pierwszego i czwartego seta, bo mogły się skończyć równie dobrze na naszą korzyść – komentował trener Makowski. - Przegraliśmy je przez sumę prostych, indywidualnych błędów i mniejsze doświadczenie niektórych zawodniczek. W Muszynie w pewnym momencie na boisku było pięć brązowych medalistek mistrzostw Europy i jedna złota. Nasz cel teraz to walka o piąte miejsce.