MŚ: po dniu przerwy Polska gra z Peru
Po dniu przerwy zostaną jutro wznowione rozgrywki o mistrzostwo świata kobiet. Polska zagra w Tokio z Peru, oba zespoły mają po jednym zwycięstwie i dwie porażki. Drużyna z Ameryki Południowej pokonała dotychczas Algierię 3:0 (25:16, 25:12, 25:18).
Zawodniczki z Ameryki Południowej nie znajdowały się w gronie faworytów turnieju o mistrzostwo świata. Jeszcze przed przylotem do Japonii zapowiadały, że nie zamierzają się poddawać. Peruwianki chcą udowodnić, że potrafią walczyć. W trakcie przygotowań do mistrzostw świata trenowały solidnie i dużo sparowały. Przed mistrzostwami rozegrały wiele meczy w Europie (we Francji, Belgii, Turcji, Rosji) a także na krajowych boiskach (Telefonica Cup, Peru Tour 2010 i Unique Cup). Cele są jasno postawione przed zawodniczkami – Peru chce zagościć w najlepszej „ósemce” turnieju.
We wrześniu zawodniczki zagrały w turnieju przygotowawczym z Dominikaną, Argentyną i Meksykiem. Podopieczne koreańskiego trenera Cheol Yong Kima zgodnie mówiły, że ten turniej jest dobrym przetarciem przed mistrzostwami świata w Japonii. - Znamy się co prawda dobrze, ale ten turniej pokazał nam czego jeszcze brakuje w naszej grze. To dobry początek przygotowań. Wiemy, że potrafimy grać w siatkówkę, jednakże zawsze należy próbować swoich sił , by przekonać się czego wciąż brakuje – mówiła po tym turnieju kapitan Peru, Leyla Chihuan.
Także we wrześniu zawodniczki rozegrały serię spotkań sparingowych z drużyną Kanady. Wszystkie trzy mecze wygrały Peruwianki, co potwierdziło ich niezłą dyspozycję. - Trenujemy bardzo ciężko, aby ekipa Peru znalazła się wśród ośmiu najlepszych drużyn na świecie – mówiła po meczach kapitan drużyny Chihuan.
Już w październiku w Limie ekipa Peru rozegrała turniej Pan American Cup, w którym to zajęła drugie miejsce ulegając w finale turnieju Dominikankom 1:3. Następnie zawodniczki udały się na obóz przygotowawczy do Korei. Tam też rozegrały serie meczów z reprezentantkami tego kraju. Peruwianki w Suwonie miały bardzo napięty grafik przygotowań. Rano odbywały trening wraz z siatkarkami Korei, a wieczorem grały mecze kontrolne. W pierwszym sparingu Peruwianki spotkały się z ligową drużyną Hyundai. Mecz zakończył się remisem 2:2 (25:15, 21:25, 25:19, 21:25), a najlepiej w drużynie peruwiańskiej spisywały się Ortiz i Uceda, które zapisały na swoim koncie po dziewięć punktów.
W ostatnich dniach Peruwianki rozegrały jeszcze mecze z ekipami Hung Kuk S., Gs. Caltex, Ging Tobaco a także jedno spotkanie z reprezentacją Korei (który to mecz przegrały 1:3). Peruwianki na mistrzostwach zagrają w następującym składzie: rozgrywające – Zoila La Rosa, Elena Kelbidakova, przyjmujące/atakujące – Carla Rueda, Anglica Aquino, Patricia Soto, Jessenina Uceda, Karla Ortiz, blokujące - Mirtha Uribe, Paola Garcia, Yuilissia Zamudio Ore, Leyla Chihuan, libero – Vanessa Palacios.
Po zakończeniu pierwszej fazy mistrzostw świata zostaną utworzone dwie grupy. Zespoły z "A", gdzie występuje Polska, zostaną połączone z "D", w której porażki nie doznały drużyny Rosji i Korei Południowej. Nie mamy wątpliwości, że Polska znajdzie się w tym gronie. Jutro dojdzie do konfrontacji pomiędzy Rosjankami (obrończynie tytułu) i Koreankami.
- Byłyśmy na meczu Chiny - Korea Południowa. To jest bardzo poważny przeciwnik, dla nas niewygodny. Nie jesteśmy przyzwyczajone do gry z takimi rywalkami. Korea gra bardzo kombinacyjnie i szybko. Zawodniczki świetnie bronią. Trzeba będzie solidnie przygotować się do tego spotkania - powiedziała Natalia Gonczarowa.