Może skupić się już tylko na siatkówce
Siatkarska reprezentacja Polski kobiet zakończyła w Kołobrzegu swój pierwszy obóz przygotowawczy do zbliżających się najważniejszych imprez roku. Kadrowiczki udały się do domów, ale w najbliższą sobotę spotkają się ponownie, tym razem w Szczyrku. W polskich górach zamelduje się także zawodniczka MKS Dąbrowa Górnicza – Joanna Szczurek, która opuściła pierwszą część zgrupowania.
Polskie siatkarki po turnieju w Montreux nie udały się na urlopy, ale pojechały do Kołobrzegu, gdzie zakwaterowały się w jednym z pięciogwiazdkowych hoteli. Pobyt nie był jednak ukierunkowany na odpoczynek. – Trenujemy ciężko zarówno na plaży jak i siłowni i hali. Po wysiłku fizycznym mamy odnowę biologiczną i zajęcia na basenie. Wszystko jest dograne w każdym szczególe. Nie ma powodów do narzekania – mówi libero Paulina Maj.
W pierwszej części przygotowań nie mogła wziąć udziału Joanna Szczurek, przyjmująca z Dąbrowy. – W niedzielę zdałam ostatni egzamin na uczelni i postawiłam ostatnią kropkę w mojej pracy licencjackiej. Musiałam opuścić wyjazd do Kołobrzegu, ponieważ nie chciałam zawalić uczelni. Trener Matlak wyraził na to zgodę – wyjaśnia siatkarka.
Najlepsza zawodniczka zespołu z Dąbrowy Górniczej w minionym sezonie przyznaję, że wolnego czasu po zakończonym sezonie nie było zbyt dużo. – Odpoczywałam zaledwie kilka dni. Byłam „na moment” w Bułgarii i szybko wróciłam, aby przygotować się do egzaminów. Teraz mam je za sobą i mogę skupić się tylko na grze – mówi Szczurek.
Przyjmująca boi się jednak o swoją formę, ponieważ przerwa w graniu była dosyć spora. – Dziewczyny brały udział w turnieju w Szwajcarii, później trenowały w Kołobrzegu. Cały czas były w rytmie meczowym i treningowym. Ja natomiast egzaminy przeplatałam swoimi ćwiczeniami. Mąż mnie wspiera i pilnuje. Razem ze mną biega, ćwiczy na siłowni i gra w plażówkę. Daje mi niezły wycisk (śmiech). Mam nadzieję, że nie będę bardzo odstawać od koleżanek. Kilka dni treningów i powinno być dobrze. Ciągnie mnie już na parkiet. Czuję głód siatkówki – wyznaję popularna „Stacha”.
Reprezentacja spotka się w sobotę w Szczyrku i będzie przygotowywać się do pierwszych zawodów World Grand Prix, które zostaną rozegrane w Gdyni na początku sierpnia. Polska spotka się z Dominikaną, Niemkami i USA. Wcześniej kadra zagra towarzysko z Białorusią (16 i 18 lipca). – Nie myślę jeszcze o tych meczach. Muszę dać z siebie wszystko na treningach i pokazać, że powołanie – ku mojemu zaskoczeniu – nie było przypadkiem. Jeżeli trener mnie wybierze do składu na ten turniej, to będę wiedziała, że praca została dobrze wykonana - tłumaczy przyjmująca MKS-u. (sosnowiec.info.pl)