Monika Fedusio: Przyda nam się trochę grania pod presją
- W minionych rozgrywkach na pewno DevelopRes miał najtrudniejszą ścieżkę w TAURON Pucharze Polski. W tym roku ta drabinka trochę inaczej się ułożyła, co jest na plus, ale od półfinału, jak do niego awansujemy, będą już pewnie trudniejsze rywalki – uważa Monika Fedusio, kapitan DevelopResu Rzeszów, który zagra o półfinał z ITA TOOLS Stalą Mielec.
TAURON Liga: Plan DevelopResu na mecz ligowy z Metalkasem Pałacem Bydgoszcz był pewnie taki, żeby jak najszybciej wygrać za trzy punkty i zbierać siły przed kolejnymi meczami. W praktyce okazało się to trudniejsze do zrealizowania, o czym świadczy przegrany jeden set?
Monika Fedusio (przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Tak. Poza tym nie można zawsze przed meczem zakładać zwycięstwa 3:0. Wiedziałyśmy, że plan naszego sztabu na to spotkanie przewidywał, że będzie u nas dużo zmian w składzie. Nie chodzi tu w żadnym wypadku o to, że zlekceważyłyśmy dziewczyny z Bydgoszczy. Po to mamy jednak czternaście zawodniczek w zespole, żeby mogły też pograć. Skoro była taka okazja, to warto było z niej skorzystać. Na pewno popełniłyśmy za dużo błędów i myślę, że to my same bardziej zakopałyśmy się w trzecim secie właśnie tymi błędami, a nie że przeciwnik nas jakoś nadzwyczajnie przycisnął. Ten przegrany set to jest na pewno nauczka na przyszłość, chociaż mam odczucie, że już któryś raz to się u nas powtórzyło. Nie chcę mówić, że popełniamy te same błędy, ale trzeba z takich sytuacji wyciągać więcej wniosków, bo ja osobiście nie jestem zadowolona z tego meczu.
TAURON Liga: Jak w DevelopResie są rotacje czy zmiany składy, to pani jest akurat ostatnią opcją do zmiany i od początku sezonu ciągnie grę zespołu. Była pani po raz kolejny najlepiej punktującą drużyny [17 pkt, w tym 2 zagrywką i 3 blokiem przy 34 proc. skuteczności ataku], więc źle nie było?
Uważam, że trochę nie dojechałam na to spotkanie, bo było za dużo błędów, jak np. wystawy na drugą stronę siatki, a takie detale w grze na końcu ważą.
TAURON Liga: W sobotę DevelopRes rozegra ćwierćfinał TAURON Pucharu Polski z ITA TOOLS Stal Mielec. Rywalki nie będą miały nic do stracenia, a wy pewnie nie wyobrażacie sobie, że może was zabraknąć w turnieju finałowym w Elblągu?
Oczywiście. Myślę, że przyda nam się trochę takiego grania pod presją. Nie możemy się już doczekać tego spotkania. Przez cały tydzień jesteśmy w Rzeszowie, bo nie mamy akurat teraz wyjazdu, więc będzie czas na odpoczynek po meczu ligowym z Bydgoszczą.
TAURON Liga: W zeszłym sezonie jeszcze w barwach Chemika Police opadła pani na etapie ćwierćfinału TAURON Pucharu Polski właśnie z DevelopResem. Tym razem los okazał się łaskawszy i o pechu mogą mówić zespoły z Łodzi, bo jeden z nich nie znajdzie się w gronie uczestników turnieju?
W minionych rozgrywkach na pewno DevelopRes miał najtrudniejszą ścieżkę w TAURON Pucharze Polski. W tym roku ta drabinka trochę inaczej się ułożyła, co jest na plus, ale od półfinału, jak do niego awansujemy, będą już pewnie trudniejsze rywalki. Zobaczymy jak to będzie. Myślę, że w sobotę trener też się skupi na tym, żeby wyjść najsilniejszą szóstką i może wtedy robić zmiany jak wypracujemy sobie trochę przewagi, ale to już nie ode mnie zależy.
TAURON Liga: Nowy Rok DevelopRes zaczął w dobrym stylu, bo od cennego zwycięstwa za trzy punkty z mocnym rywalem, jakim jest BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała?
Nastawiałyśmy się przed meczem w Bielsku, że trzeba tam będzie głównie popracować zagrywką, bo na tamten moment bielszczanki były chyba trzecią najsłabiej przyjmującą drużyną w lidze. Wiedziałyśmy, że trzeba to wykorzystać i to się sprawdziło. To cieszy, bo Bielsko-Biała to jest ogólnie ciężki teren i trudno się tam gra. Trzy punkty zdobyte z tym zespołem na wyjeździe są szczególnie cenne, bo mamy w pamięci jak nie do końca po naszej myśli ułożył się mecz z nimi w pierwszej rundzie w Rzeszowie. Doszły wtedy dodatkowe emocje i stres, bo grałyśmy przed własną publicznością po raz pierwszy w sezonie.
TAURON Liga: W Lidze Mistrzyń gromadzicie regularnie punkty z niżej notowanymi rywalkami i dzięki temu na ten moment macie najlepszy bilans spośród zespołów z drugich miejsc w grupie. Takie było założenie?
Tak i mam nadzieję, że to się nam do końca uda. W przyszłym tygodniu jedziemy jeszcze na ostatni mecz grupowy do Włoch, gdzie zmierzymy się z zespołem z Conegliano. Z tego co wiem, ciężko się tam gra. Sama jeszcze tego nie doświadczyłam, bo nigdy tam nie byłam, ale koleżanki z zespołu tak mi mówiły. Hala we Włoszech znając życie będzie pełna, więc czeka nas trudna przeprawa.
TAURON Liga: W 2025 rok weszła pani z optymizmem i nadziejami na sukcesy sportowe?
Na pewno chciałabym zdobyć w Rzeszowie mistrzostwo Polski i dać z siebie wszystko, wszystkie siły jakie mam, żeby razem z zespołem osiągnąć ten upragniony cel. Do tego przed nami jeszcze TAURON Puchar Polski, w którym mam nadzieję zagramy w turnieju finałowym i powalczymy o główne trofeum.
TAURON Liga: A jeśli chodzi o grę w reprezentacji Polski?
Zobaczymy co przyszłość przyniesie i czy zdrowie pozwoli. Też mam jakiś swój plan, także zobaczymy...
DevelopRes Rzeszów - ITA TOOLS Stal Mielec, sobota, godz. 17.30
Powrót do listy